xii


    w szkole nie dała po sobie poznać, że cokolwiek się tamtego wieczora stało.

    a on nadal miał tę ulotkę w kieszeni. przypomnienie.

    odpowiedni moment do sprostowania wszystkiego nadążył się, gdy mianowali jego i maskotkę na dyżurnych.

    — nie sądzisz, że jesteś mi coś winna? — zapytał, kiedy zostali sami w klasie.

    — nie mam pojęcia, o czym mówisz, słońce — odparła z tym promiennym uśmiechem. nawet nie przerwała ścierać tablicy.

    skoro ona zamierzała udawać głupią, daehyun postanowił sam się wszystkiego dowiedzieć.


✖️

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top