☆6☆
~☆°•○▪○•°☆~
23.03.2005 r.
Od momentu, gdy stanął w mojej obronie, zaczął przez to obrywać. Było mi z tego powodu bardzo smutno. Zawsze go za to przepraszałam. Nie chciałam, aby kiedykolwiek przeze mnie cierpiał.
Od dawna zastanawiałam się czy już wtedy zacząłeś mnie powoli nienawidzić?
~☆°•○▪○•°☆~
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top