Naruciak i madieson

Madieson wstala w fiemnym pokoju. Ktos zaslonil jej, oczy. Ona byla w szoku.
Naruciak wstal i zaczal klaskac.
-prosze prosze co my tu mamy
-jestem madie
-wiem kazalem julce ciebie porwac
Klara zrobila zdziwione wielkie oczy
-Jak to
-zakochalem sie w tobie madie
-jestes piekna
-dziekuje-odrzekla madieson
Przytulil mocno klare
Nie puszcze cie juz nigdy
Ok hehe ale musze sie napic soku
Ja Ci zaraz dam sok 😁😏
Mmmm
Wsunol jej reke pod bluske i zaczol mietolic jej cycki
Mmmmmm jak mi dobrze powiedziala madie
Zaczeli sie mocno rznac
Ale ty masz dziewczyne
Zabilem ja-odparl naruciak

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top