Hej... ogólnie to dzisiaj (a raczej wczoraj bo jest już 4 rano) dowiedziałam się, że mój pies umarł. Potrzebuję chwilę przerwy od tłumaczenia, muszę się ogarnąć trochę. Wiem, że pewnie stracenie np. babci jest gorsze, ale to nadal był członek rodziny. Dużo lat razem przeżyliśmy...

I jeśli ten episode będzie niestaranny itp. to przepraszam, ale robiłam go na szybko, żeby nie zostawiać was z niczym.

Byłam kilka razy u dyrektorki xD
Na dywaniku.

No cóż zniknę na kilka dni, może na jeden dzień. Nie mam poczucia czasu. Mam nadzieję, że nie jesteście źli... TwT

Oh Peppa~
Co ty robisz w moim tłumaczeniu~
(Sory musiałam)