Popularny członek boysbandu i chwytająca się każdej pracy dorywczej dziewczyna spotykają się na planie teledysku. Podczas jednego z ich spotkań, nadzwyczajna sytuacja sprawia, że chłopak zaczyna przewozić prąd - razi prądem innych i razi siebie gdy dotyka sprzętów elektronicznych. Przez to nie może skończyć produkcji piosenki, mimo że zostało mu mało czasu. Jedyną nadzieją jest ta dziewczyna, która okazała się być izolatorem.

Było bardzo dużo nielogicznych aspektów i masa niedociągnięć. Mimo że miałam ochotę na kiczowaty romans i to był strzał w dziesiątkę - to nie bawiłam się na tym tak dobrze jak tego oczekiwałam. Poziom słaby - podobny do Seven First Kisses, i mam ostatecznie sporo mieszanych uczuć. Chciałam obejrzeć dla Yeoone z Pentagon, nie była to jakaś wielka strata czasu, nie miała poczucia ukróconej historii i wątkek k-popu nie był zły, jednak wciąż zwracałam uwagę na nielogiczne szczegóły.