Nasza główna bohaterka ma możliwość przetestowania jako pierwsza na świecie hologramowej sztucznej inteligencji. (Jak asystent google czy siri) Jego pierwowzorem i twórcą jest utalentowany haker, który przed laty sfingował swoją śmierć uciekając przed policją. Zbliżają się do siebie (we trójkę - z hologramem) jednak nie długo po tym okazuję się, że znają się z chłopakiem dłużej niż im się wydaje. (Trochę mi zajechało Her private life...)

Drama bardzo mi się podobała. Fabuła jest ciekawa i wykonanie też całkiem nieźłe. Owszem do kilku rzeczy możnaby się doczepić. Jak instant love chociaż było łagodniejsze niż w Love Alarm; tylko w pierwszym odcinku tak naprawdę widać, że on jest hologramem (a później wygląda jak człowiek); scena gdzie chłopak biegnąc był na równi z samochodem i go wyprzedził... Plus za to, że dopóki nie sprawdziłam, to nie wierzyłam, że choroba naszej głównej bohaterki istnieje naprawdę. Czegoś mnie ta drama jednak nauczyła XD

Ale mam jeden wniosek...

Korea jest znana na świecie z tego jak jest rozwinięta pod względem technologicznym. I wydaje mi się, że dzięki Netflixowi (który jest popularny nie tylko wśród fanów kdram) przez dramy chce przekazać i wręcz się pochwalić jak bardzo ich pomysły w tej branży są innowacyjne i idealne. Już to zauważyłam przy Love Alarm, ale tu także widać. Bo ten hologram w ostateczności nie miał wad. Był idealny. Nie buntował się w trakcie użytkowania, ani nic w tym stylu. (Tak samo jak aplikacja Love Alarm) Jedyne złe rzeczy jakie się działy względem tej sztucznej inteligencji to chęć wszystkich by ten pomysł ukraść. Reszta mniej pozytywnych aspektów tej dramy nie była związana strikte z postacią hologramu. No może poza momentami gdzie próbowano go zhakować.

Ale ponownie mamy pod koniec do czynienia z tym, jak duży wpływ ma na ludzi technologia. Podobne jak w Love Alarm.

Nie wiem czy dobrze przekazałam to co chciałam XD