Nasz główny bohater i dwójka jego najlepszych przyjaciół już dawno rzucili szkołę i teraz specjalizują się w bójkach. Do ich miejscówki trafia chłopak, który jest celem szkolnego gangu. Chłopaki postanawiają mu pomóc, chroniąc przy okazji jego siostrę. Jednak gdy nowo poznamy chłopak, umiera, cała trójka wraz z siostrą chłopaka pragnąc zemsty, chcą pokonać okoliczne szkole gangi.

Mogę na palcach jednej ręki zliczyć osoby, które faktycznie wyglądały tu na licealistów. Widać było, że aktorzy byli po trzydziestce i to była główna rzecz, która mi nie leżała. Dodatkowo zachowanie nauczycieli było bardzo irytujące i niezrozumiałe. Fakt, że to wszystko niby działo się w liceum wydawał mi się mało logiczny i to był główny podwód, dlaczego ocena jest niższa, niż mogłaby być.
Mimo wszystko bardzo się wyciągnęłam w historię i dość dobrze mi się to oglądało — mimo scen bójki co 10 minut (które trwały niekiedy kolejne 10 minut, co już robiło się czasami nudne). Mam mieszane uczucia, bo raczej nie trafi do moich polecajek, ale nie była to strata czasu, jako że miałam ogromną ochotę włączać kolejne odcinki.