Chłopak zostaje sam w domu na kilka miesięcy. By dotrzymać mu towarzystwa zamieszkuje z nim 4 jego kolegów. Ich wieczną imprezę przerywa wizyta córki znajomych jego rodziny której rodzice chłopaka obiecali nocleg. Mimo różnych charakterów muszą się nauczyć żyć razem pod jednym dachem.

Dramka przezabawna i bardzo przyjemna. Gra tam całe ONF (co prawda nie pod swoimi imionami) więc przy okazji nauczyłam się w końcu rozpoznawać członków zespołu po tym jak polubiłam ich w Road to Kingdom. Jednak to nic ambitnego i mega ciekawego.