Rozdział 18


Na wstępie przepraszam za moją nieobecność ale jestem leniem i niechciało mi się nic pisać

Bez dłuższego wstępu zaczynajmy :


Dużo czasu już mineło od spotkania w stajni. Około 3 miesiące. Julka przez ten czas rzadko pojawiała się w stajni ponieważ była chora i wyjechała na ferię. Jest godzina 12:40. Siadziałem znudzony w boksie aż nagle w dzwiach pojawiała się Julka!!! Byłem ucieszonyjej widokiem. Przywitała się ze wszystkim i podeszła do mnie.
- Hej Zefir! Wróciłam :D Cieszysz się? - zapytała mnie

- Pokiwałem łbem na znak że tak
- Wiedziałam :D
Ngale z gabinetu wyszła Pani Monika (dziewczyna ratownika XD) i przywitała się z Julką
- O! Któż to wrócił?
- Dzień dobry Pani Moniko! :D
- Witam ,witam

- NIech mi Pani powie co tu się działo gdy mnie nie było dobrze? *.*
- To zapraszam do siebie - powiedziałą Monika zapraszając ją do gabinetu

*Pw Julki*

Weszłam do gabinetu i zajełam miejsce na stołku. Pani Monika zaczeła :
- Cieszę się że wróciłaś
- A miałam nie wracać? - zapytałam z roześmianymi oczami
- Żarty na bok Julciu
- NO dobrze. Co u się działo widzę, że jest trochę nowych osób
- Trochę się zmieniło :) - zaczełą Monika
- Kupiliśmy dwa nowe konie, zapisało się 4 nowe osoby i nasza "rodzinka" się rozrasta - kontunuowała

- To wspaniale :D Przepraszam że przerwę ale chciałabym udać się na lekcje ^^

- Nie ma problemu - przytakneła Monika

- A WŁASNIE! Jest Andy? nie widziałam go od czasu mojej chorby
- Jest z Panem Maćkiem na hali, weż Zefrira i wio!

- Już idę... Do widzenia  :D


*Pw Zefira*

Po 30 minutach Jula przyszła pod mój boks i wzieła mnie stanowiska. Wyczyściła i osiodłała. Potym wszystkim zaczeliśmy kierować się w stronę hali skąd było słychsć donośny głos Pana Maćka
- Ciekawe co tym razem Andy robi źle - zaśmiała się Julka słysząc to
Gdy weszliśmy na halę Andy zszedł z White i podszedł do Julki podnosząc ją do góry.
- Julka! - Powiedział po czym przytulił ją

- Hej Andy, dawno się nie widzieliśmy ,prawda?

- Dla mnie to była wieczność!

*Time skip*


Jula i Andy sknończyli trening,wyczyślili nas i odsawili do boksów

Tak zakonczył się ten "Wielki powrót Julki"






Mam nadzieję że się podobało :D
Mała informacja rodział 20 (czyli ostani) będzie pisany ( nie wiem kiedy ale ciii...) jak Julka i Andy będą mieli 25 lat i to zakończyksiążę (będzie to chyba dłgi rozdział ale nie jestem pewna. Wszystko w swoim czasie)


Do zobaczenia za niedługo (albo znów za miesąc XD)

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top