Jest to moja OC do FanFiction, dla którego nie mam jeszcze nawet roboczego tytułu, bowiem fachowy pomysł na FanFiction powstał kilka dni temu. Nie powiem do jakiego uniwersum ona jest, ponieważ nie wiem czemu, ale wstydzę się to wyjawić. Serio, nie wiem czemu, to uniwersum nie jest wstydliwe, ba wiele ludzi nawet na Wattpadzie je lubi, no ale ja się wstydzę przyznać, nie wiem czemu. Może kiedyś zbiorę się na odwagę, aby to wyjawić. W każdym razie, jak zapewne widać, ta postać jest trochę hybrydą człowieka i kota, ale dlaczego trochę to nie mogę powiedzieć, bo FanFiction zaspoileruję. Rysowałam ją dzisiaj na przerwach w szkole i mówiąc szczerze, podoba mnie się to, jak wyszła. A to słowo, które jest jej imieniem, nadałam jej bowiem usłyszałam je w jakieś piosence, której tytułu oczywiście nie pamiętam i mnie się spodobało. Dopiero potem się skapnęłam, że można mieć tak na nazwisko, ale kij z tym. xD