Muhammad Avdol x Jean Pierre Polnareff

Kolejny ship, który personalnie bardzo lubię!

Znacie to uczucie, że oglądacie sobie coś, widzicie dwie postacie i myślicie sobie "hej... oni by ładnie do siebie pasowali", a potem zagłębiacie się w fandom i orientujecie się, że nie jesteście z tym sami? No więc ja tak, właśnie dzięki temu shipowi.

Jednakże mimo wszystko mam tu kilka "ale". Otóż mam wrażenie, że w związku tej dwójki byłoby bardzo gorąco, no pun intended. Po prostu by iskrzyło. No, byłoby ostro.

Dobra, koniec z punami.

Pragnę zwrócić uwagę na to, jak bardzo ich charaktery zbliżone są, jeśli chodzi o jedną cechę... porywczość. Dłużej o nich myśląc mam takie wrażenie, że non-stop kłóciliby się o jakieś pierdoły, ale i prawdopodobnie równie szybko by się godzili. Po prostu by się działo.

Polnareff zawsze musi postawić na swoim, a Avdol najzwyczajniej w świecie szybko wpada w gniew. Iskry gwarantowane na każdym kroku.

Ale tak poza tym... podoba mi się idea tego shipu. A tak z innej beczki - kocham ten kontrast czarnoskórego Avdola z białym jak syn młynarza Pollym. Hehe.

No ale dobra, wracając do oceny... mężczyźni się przyjaźnią, wszystko ładnie. Ufają sobie nawzajem (choć Polnareff i tak nigdy nikogo nie słucha...), w ogóle są blisko. Nie ma żadnych przeszkód, żeby ten statek wypłynął.

... no, może poza martwością jednej z osób...

Dobra, jak z dynamiką związku. Raczej dość przeciętnie. Imo dzieliliby się obowiązkami, zarówno w normalnym domowym życiu, jak i w sypialni. Polnareff prawdopodobnie lubiłby eksperymentować na każdym kroku, a Avdol nie miałby nic przeciwko.

Kurde, jak patrzę na shiparty z nimi i czytam fanfiki, to zawsze mi się tak ciepło robi na serduszku... no ale dobra, koniec z punami x2, ocena!

1 pkt. za dopasowanie charakterów
3 pkt. za prawdopodobieństwo zejścia się
Brak odjętych punktów w trzeciej kategorii
+ 1 pkt. za bycie moim OTP

Ocena końcowa - 10/10!

Rany, jak na razie same wysokie wyniki...

Arty time!



Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top