6

*Dawid*

Leżałem w łóżku w samych bokserkach pod ciężką czarną kołdrą, w telewizji leciał jakiś nudny program o hodowli trzciny cukrowej. Wtedy dostałem powiadomienie z aplikacji.

[Użytkownik Little girl jest aktywny, czy chcesz się zalogować?]

Od razu kliknąłem w ikonkę na swoim telefonie i się zalogowałem. Zastanawiało mnie dlaczego moje maleństwo weszło do aplikacji od razu do niej napisałem.

DaddyD- Hej księżniczko dlaczego wróciłaś?

Littlegirl- Bo ja zostałam sama, ne ce być sama w domku. Boje się. Chciałam znaleźć zajęcie, ale nie mogę nawet się skupić na bajce. Czuję się malutka tatusiu.

DaddyD- Lidia, czy ty weszłaś w littlespace?

Littlegirl- Chyba tak tatusiu.

DaddyD- Ojejciu księżniczko, wiesz, że nie powinnaś tego robić jak jesteś sama?

Littlegirl- Wiem, ale bałam się bardzo włączyłam bajkę, wzięłam smoczek i to samo się stało.

DaddyD- W porządku malutka. Mam pomysł jak ci pomóc tylko nie bój się dobrze?

Littlegirl- Dobrze, jaki pomysł tatusiu?

DaddyD- Mogę do ciebie zadzwonić i z tobą rozmawiać aż zaśniesz tylko musisz wyłączyć komputer i zgasić światło i oczywiście podać mi swój numer.

Littlegirl- Zdobione, a numer to
xxx-xxx-xxx

Od razu wykręciłem podany numer po trzecim sygnale telefon został odebrany.

- Dobrywieczór tatusiu- usłyszałem najsłodszy głos na świecie, przerywany oddechem i cichutki.

- Witaj księżniczko, nie stresuj się słyszę, że jesteś niespokojna.- odpowiedziałem do telefonu. Oddech który słyszałem momentalnie się uspokoił.

- Nie jestem, po prostu to pierwsza taka sytuacja dla mnie i nie chcę cię zawieść- odpowiedziała trochę pewniej a jej głos zdawał się jeszcze cudowniejszy niż przed chwilą.

- Jesteś bardzo szczera, podoba mi się to.- powiedziałem nawet nie wiedząc dlaczego

- Nie mam powodu by nie być, jeśli ktoś akceptuję mnie taką jaką jestem to głupstwem było by kłamać- powiedziała spokojnie.

- Rozumiem, to bardzo zdrowe myślenie, ciekaw jestem co jeszcze sprawia, że jesteś inna niż reszta dziewcząt.

- Hm myślę, że jest sporo takich rzeczy tatusiu. Przekonasz się poznając mnie lepiej. - jej słodki głos wypowiadający słowo tatusiu sprawiał, że po moim ciele przechodził dreszcz.

- Masz rację, dobrze połóż się. Masz jakiś pomysł jak tatuś może pomóc ci zasnąć?- spytałem

- Leżę cały czas, może mi tatuś zaśpiewać- jej głos był taki spokojny i delikatny jakby już w połowie zasypiała

- Dobrze, a co sobie życzysz?

- Nie wiem niech coś tatuś wymyśli- odpowiedziała i usłyszałem szelest jakby przykrywała się kołdrą. Jakoś nie wiedzieć czemu do głowy od razu wpadła mi jedna piosenka więc zacząłem śpiewać.


Gdy skończyłem, słyszałem tylko spokojny oddech mojej córeczki, nie chciałem jej budzić, więc poczekałem jeszcze kilka minut słuchając jej oddechu. Rozłączyłem się dopiero po mniej więcej pół godziny.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top