17

*Lidia*

DaddyD- Witaj maleństwo. Jak się dzisiaj czujemy?

Littlegirl- Witaj tatusiu. Bardzo dobrze, mam dzisiaj wolne, więc siedzę w domu i koloruje.

DaddyD- Dobrze słoneczko. Tatuś też ma wolne, za kilka dni będę miał bardzo ciężką sprawę i cieszę się chwilowym odpoczynkiem.

Littlegirl- Oh, dobrze rozumiem. Tylko się nie przepracowój, wiem, że to ważne, ale musisz o siebie dbać.

DaddyD- Wiem skarbie, staram się. Dzisiaj jestem za to cały dla ciebie. Wiem że mamy już za sobą kilka spotkań. Chciałbym cię w najbliższym czasie zobaczyć

Littlegirl- Wiem tatusiu. Dokładnie 5 do tego dużo piszemy i rozmawiamy. Ja też bym chciała.

DaddyD- Co powiesz na jutro?

Littlegirl- Myślę, że to dobry pomysł.

Napisałam tatusiowi jeszcze, że w takim razie idę się wykąpać i żeby na mnie poczekał. Zgodził się i powiedział, że później porozmawiamy. Wysłałam mu zdjęcie samej wanny bo kąpiel wyszła mi bardzo ładna. Różowa od soli woda, płatki róż i odrobina różowej piany. Tatuś pochwalił moją pracę i powiedział że taka idealnie do mnie pasuje. Odłożyłam telefon i porządnie się umyłam. Później wysuszyła włosy i ubrałam się w jasnoniebieską koszulę nocną i napisałam tatusiowi, że jestem gotowa. Ten od razu do mnie zadzwonił.

- Witaj księżniczko- przywitał się. To było dziwne, ale słyszałam jego uśmiech.

- Dobry wieczór tatusiu, jak ci minął dzień ? - spytałam zasłaniając zasłony i kładąc się do łóżka.

- Zjadłem coś i teraz planuję spędzić czas z moją córeczką. A ty?

-Dużo czasu spędziłam z mamą. Ostatnio bardzo dziwnie się zachowuje. Oraz koloruje tak jak pisałam. - przyznałam.

- Nie martw się, na pewno sobie poradzi, jest dorosła. - pocieszył mnie. Położyłam się na łóżku, zgasiłam światło i przykryłam się kołdrą. Dalej rozmawialiśmy z tatusiem na różne tematy. O filmach, książkach naszych życiach. Aż w końcu rozmawialiśmy o jutrzejszym dniu.

- Tak sobie myślę maleństwo, bo w sumie ma jutro padać. Co powiesz na to byśmy spędzili dzień u mnie? - spytał mnie lekko ściszonym głosem.

- Właściwie to nie mam nic przeciwko, chętnie zobaczę jak mieszkasz. Tylko co będziemy robić? - dopytałam by mieć pewność, że nie planuje niczego niedobrego.

- Myślę, że zjemy coś, możemy na przykład zagrać w karty, obejrzeć jakąś bajkę, poprzytulać się. Chcę ci też coś pokazać. Mam w szafie specjalną szufladę, w której zamierzam trzymać rzeczy specjalnie dla ciebie. Już kilka tam mam. Możemy przejrzeć różne strony w poszukiwaniu tego co się nam obojgu podoba. - nie kwestionowałam jego pomysłu. Już tyle razy mi mówił, że nawet jeśli się nie zgodzę to będzie mi różne rzeczy sprawiał, więc się zgodziłam przynajmniej będę miała kontrolę nad tym co na siebie zakładam.

- Dobrze tatusiu zgadzam się.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top