*Lidia*

Wróciłam do domu po ciężkim dniu w szkole. Miałam już naprawdę dość tej męczarni. Dlaczego nikt nie potrafi mi pomóc? W drodze do swojego pokoju wzięłam z kuchni szklankę soku pomarańczowego. Wchodząc do pokoju plecak rzuciłam na ziemię a szklankę dałam na ciemnobrązową drewnianą szafkę koło łóżka, na którym leżały jasnoróżowe poduszki i cztery pluszaki. Biały kotek o niebieskich oczach i kokardce tego samego koloru, duży brązowy miś z czarnymi oczkami, widoczymi szwami łączącymi części, czerwonym pękniętym serduszkiem pod którym był napis "Love" , średniej wielkości jeż, oraz malutki szary piesek z dużym noskiem. Podeszłam do szafy rozpuściła kucyka i spletłam z swoich ciemnobrązowych włosów dwa warkoczyki. Założyłam różową spódniczkę na zakładki, szarą koszulkę z napisem "I'm your princes" i przyszytą koroną nad lewą piersią, szare zakolanówki. Usiadłam na łóżku i od razu odpaliłam aplikacje do szukania tatusiów wstukałam nazwę "Littlegirl" i dodałam nowe zdjęcie do profilu. Miałam ich już tam kilka ale na żadnym nie widać twarzy. Opis profilu co prawda nie zachęcał ale wierzyłam że w końcu jakiś tatuś do mnie napiszę. Położyłam się i wyłożyłam nogi na ścianę przeglądając profile mężczyzn nigdy nie pisałam pierwsza, a bardzo rzadko obserwowałam profile.
W końcu jeden mnie zainteresował.

Nazwa: DaddyD

Opis: 23 letni mężczyzna szukający swojej małej księżniczki, o którą mógłby dbać i przytulać. Interesuje się MMA, informatyką, studiuję prawo i pomagam w kancelarii swojego ojca, dorabiam robiąc projekty komputerowe firmą i jako ochroniarz. Lubię również oglądać bajki oraz różnej maści filmy, najbardziej kryminalne. 192cm na 90kg na serce skore dać dużo czułości.

Oprócz tego na profilu znajdowało się również kilkanaście zdjęć przystojnego mężczyzny. Z twarzy wydawał się być łagodny ciemne brązowe przenikliwe spojrzenie, czekoladowe włosy, oraz lekki jakby dwudniowy zarost. Jedno z zdjęć szczególnie mnie zainteresowało na nim trzymał na rękach około 5 letnią dziewczynkę która trzymała rączki w jego włosach i wyglądała jakby była w trakcie świetnej zabawy. To było jedyne zdjęcie na którym mężczyzna miał uśmiech wyglądający na szczery. Był też link do nagrania na YouTube gdzie prawdopodobnie miał trening tego całego MMA, bo walczył z jakimś mężczyznami. Ciało miał niczego sobie, ale nie wyglądał jakby to były sterydy tylko dość estetycznie wyrzeźbione mięśnie. Byłam ciekawa więcej więc zaobserwowałam jego profil. Odłożyłam telefon i zaczęłam szkicować w tej pozycji w jakiej się znajdowałam, po nieokreślonym dla mnie czasie stało się coś niezwykłego. Dostałam powiadomienie z tej aplikacji, a w nim pisało....

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Zaczynamy historię pełną miłości, akcji zwrotów akcji oraz oczywiście cukru. Opowieść będzie miała charakter ddlg, ale wątki poboczne postaram się dość mocno rozwinąć tak więc jeśli jesteście ciekawi jak to się potoczy to śledzicie historię.

(Sama jestem ciekawa jak sobie poradzę z książką hetero, więc cudów nie wymagajcie)