Noc

Podczas ciemnej nocy,
Wszyscy wyłażą spod kocy.
Gdy księżyc mocno na łeb świeci,
Pod kołdrą gotują się małe dzieci.
Wtedy koszmarów moc jest nieznana,
Pozycja śpiącego z łóżkiem zrównana,
Ze strachu każdy mocno dygocze,
Coś po nodze cię naglę łaskocze.
Budzisz się, spoglądasz na gwiazdy,
Świecą, migoczą, marzą ci się jazdy,
Gdzie między nimi latasz sobie spokojnie,
I zapominasz o całej błogobojnej wojnie.
Nagle z jawy coś cię wyrywa,
Z rogu do rogu pokoju przepływa,
Zbliża się szybko w twoją stronę,
Szykujesz już z poduchy osłonę,
Lecz co się dziwnego okazuje,
To tylko kot, co się jedzenia doczekuje.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top