Challenge accepted!

Umówmy się, pedantyzm nie ułatwia życia, szczególnie jeśli jesteś jedyną osobą goszczącą w twoim domu.

Dawien dawno, tak dwa lata temu, gdy stanęłam przed zadaniem, aby umyć umywalkę, myślałam, że to będzie coś prostego... i było, ale zalałam przy okazji łazienkę. Jakim cudem zapytacie (mam wielką nadzieję), otóż chciałam ją cała namydlić, nie tylko wgłębienia, kran i odpływ... spód też. Więc chociaż zalałam całą łazienkę, byłam z siebie dumna, moja pedantyczna natura była. Dziś, gdy lenistwo i brak czasu wzięły górę nad pedantyzmem, wiem, że wystarczy namoczyć gąbkę, wycisnąć ją z wody tak, aby była wilgotna i przestrzeć nią spód umywalki (górę nadal najlepiej namydlić i porządnie).

Życie trzeba sobie ułatwiać nie utrudniać Kochani!

Wiedźma odmeldowuje się, życząc dobrej pory dnia, w której to czytacie >:3