#39- Pijany Tae
JiMin Pov.
Zostałem z Tae sam. On poszedł już spać a JungKook poszedł po jakieś przekąski. Miał się zapowiadać fajny wieczór, ale Tae zaczął usypiać. No cóż, zmęczony jest a jutro nie mamy zamiaru iść do szkoły.
- Taeś wstawaj, zaraz JungKook wraca z przekaskami...- Powiedziałem głaszcząc go po głowie. Wygląda tak słodko kiedy śpi, ale nie! JiMin ogarnij się!
- C-co...?- Powiedział zaspany. Heh, chyba się tego nie spodziewał. Nie fajnie było mi go tutaj budzić bo naprawdę wyglądał super słodko, ale jak mamy spędzić razem wszyscy we trójkę czas to muszę Tae obudzić.
- No JungKook poszedł po przekąski a ja zostałem z tobą, budź się bo będziemy oglądac film a nie chcemy żebyś przespał bo to ma być taka fajna noc we trójkę- Powiedziałem. Może to dziwnie zabrzmiało, ale nie miało tak zabrzmieć. Chcę tylko pooglądać z nimi film i pobyc z nimi jak w wakacje, stare dobre czasy.
- Sugerujesz coś?- Zapytał przecierając oczy piąstkami. To było naprawdę urocze i te jego poczochrane włosy, ahh!
- Sugeruję, że pooglądamy filmy i pobędziemy razem. Taka noc tylko we trójkę.- Powiedziałem uśmiechając się. JungKook akurat wrócił. Miał zapełnione dwie siatki! Co on tam nakupywał?!
- Co ty kupiłeś że 2 reklamówki masz?!- Krzyknałem. Miało być tylko picie, chipsy i coś na słodko!
- No kupiłem 3 cole, 2 paczki chipsów dużych i 2 czekolady oraz żelki i cukierki, sorry ale mają małe siatki w tym sklepie to ciesz się że nie kupiłem mleka bananowego!- Nie no on już naprawdę przesadził z tymi zakupami. Zaraz zobaczę ile wydał, może zabije go jutro.
- Ahh i jeszcze coś fajnego dla każdego!- Wyjął dwie butelki wina. Nie no naprawdę? Kto jest takim sprzedawcą, żeby sprzedać wino JungKook'owi? To już trzeba mieć naprawdę coś z głową nie tak... Serio.
- Ja nie piję.- Powiedział stanowczo Tae i założył ręce na klatce piersiowej.
- No jak to nie? A to niby dlaczego? Przecież jutro nie idziemy do szkoły, Tae nie przesadzaj!- Krzyknął JungKook i naszykował wszystko co było potrzebne na wieczór, naprawde zapowiadało się fajnie.
- Mam słabą głowę do alkoholu jakiego kolwiek, nie lubię pić. Zawsze coś zrobie głupiego, a potem żałuję.- Powiedział ubierając bluzę, nie było zimno lecz jednak Tae jest dziwakiem i nawet gdy jest gorąco to on potrafi założyć nawet sweter, a gdy zimno to może paradować w podkoszulku, no dziwak.
- Oh, przecież sie nie pogniewamy. Będziesz pić z umiarem, ale żebyś sie z nami napił! No co, nie napijesz się z nami?- Powiedziałem włączając film. Miała być jakaś komedia na pobudzenie towarzystwa, może potem jakiś horror.
- Ugh dobrze, ale tylko dwie lampki więcej nie!- Krzyknął i się zaśmiał. Wszyscy już wszystko naszykowali, a gdy ja naszykowałem film to go włączyłem tylko i usiadłem między JungKook'iem, a Tae. Film się dawno zaczął, od czasu do czasu pękaliśny ze śmiechu, a czasami tylko trochę się zaśmialiśmy, te momenty czasami były bardzo śmieszne, ktoś musi być bardzo kreatywny żeby wymyślić taki film.
Po 2 godzinach JungKook jeszcze poszedł po inny alkohol, nie skończyło się tylko na piwie. Tae był najbardziej upity, powiedział że wypije tylko dwie lampki wina a wypił całe wino z nami, dwie butelki piwa i kilka kieliszków wódki oraz jednego drinka. Nie wiem gdzie on to pomieścił i czemu jeszcze nie wymiotował, ale podziwiam go w pewnym stopniu.
- Gdzie jess JongKooook?- Powiedział głośno, jego donośny głos jest naprawdę okrolny kiedy się napiję, czuć w nim że jest pijany.
- JungKook jest w toalecie, a ty lepiej Tae idź się już połóż spać.- Powiedziałem prowadząc go do jego sypialni, potykał się o kilka rzeczy i nawet rozbił dwie szklanki, ale szybko to posprzątałem i kiedy byliśmy prawie u celu usłyszałem jak JungKook wymiotuję w toalecie. No to nieźle.
- Mój apartamentikss jesy ee zajefajny!-Krzyknął potykając się i upadając, nie zdążyłem go złapać więc mnie pociągnął gdzie ja tez upadłem akurat na niego. Nasze nosy prawie się stykały ze sobą a Tae po prostu mnie pocałował. Co on wyprawia?! Szybko wstałem ogarniajac swoje ubrania, on nie może tego zrobić jeszcze raz! Rozumiem że jest pijany i tak jak mowił pewnie zrobi coś głupiego, ale że zrobi coś takiego?! No naprawdę nie spodziewałem się tego! Tae wstał zaraz za mną chwiejnym krokiem pochodząc do mnie.
- Tae, nie rób tego więcej, w ogóle dlaczego to zrobiłeś? Jestem z JungKook'iem...- Powiedziałem patrząc na niego. Tae złapał mnie za koszulkę przyciągając do siebie.
- No przecież weem że tego chcess- Powiedział niby przytulając się do mnie, ale tak naprawdę całując mnie po szyi.
- Tae, ogarnij się!- Powiedziałem odpychając go, kiedy jest pijany bardzo łatwo go namówić na wszystko albo coś z nim zrobić, więc kiedy go popchnąłem to ten upadł na podłogę. Po chwili zaczął płakać łapiąc się za rękę. Jejku, ja go popchnąłem! Musze mu pomóc!
- Jezu Taeś przepraszam! C-co ja ci zrobiłem?- Zapytałem. Miał całą czerwoną twarz od płaczu. Zrobiłem mu krzywdę, może i nawet zlamałem rękę! Jestem beznadziejny!
- Juimin, nie przejmuj siue- Po chwili wstał i zaczął ruszać ręką jakby zapomniał przed chwilą że mnie pocałował. Zaczął nagle tańczyć. Jezu, on jest niemożliwy!
- Dżesiiika bejbi pli...!- Krzyknął gdy go popchnąłem na łóżko, myślał że to coś poważniejszego, że wiecie co będzie się działo, bo wyglądał tak za poza tym mówił po cichu chyba do siebie różne rzeczy, ugh na serio już nigdy nie dam mu alkoholu. Ja to jeszcze byłem dośc ograniety, ale Tae poległ z nas wszystkich jako pierwszy!
- Chimmiiiin! Potrzehuje ciee!- Krzyknął i zaczął sie rozbierać. Na szczęście nie rozebrał się cały bo szybko wszedł pod kołdrę i poszedł spać, uff nareszcie! Teraz tylko ogarnąć trochę po tym wszystkim...
Kiedy schodziłem na dół zobaczyłem JungKook'a, ale zaraz on płakał?
- JungKookie, co się stało?- Zapytałem głaszcząc go po głowie. Szybko odtrącił moja rękę, o co mu chodzi?
- Zostaw mnie! B-bardzo dobrze widziałem co robiłeś z Tae! Ten debil cię owinął wokół palca! Teraz to ty go kochasz, a nie mnie!- Krzyknął przytulając się do mnie. Nie wiem co on sobie nagadał, ale ja go kocham a TaeHyung to tylko mój przyjaciel!
- JungKook, co ty wygadujesz?! Ja kocham tylko ciebie, a Tae to mój przyjaciel!- Krzyknąłem oddając przytulasa, wiem że teraz tego potrzebuję.
- Wiem... Nie wiem co we mnie wstąpiło, bardzo cię kocham i wiem że V jest pijany, mówił nam że robi głupie rzeczy gdy wypiję...- Powiedział całując mnie po szyi, niech lepiej nie kusi!
- Kocham tylko ciebie i zawszę będę kochać! Nigdy cię nie zostawię więc pamiętaj to!- Pocałowałem go w usta. Pocałunek był pełen emocji, taki jaki ja lubię. JungKook jest wspaniały jeśli chodzi o takie rzeczy, na prawdę!
- Kochaj mnie cały czas!- Krzyknął kładąc nas na kanapie. Czy on właśnie...?
- Będę cię kochać 100 lat a nawet więcej! Nigdy cię nie zdradzę!- Powiedziałem siadając na niego okrakiem.
Dalej wam nie zdradzę, powiem tylko że była super noc której nigdy nie zapomnę! JungKook jest super w takich rzeczach, musimy to kiedys powtórzyć... :)
-----------------------
Po pierwsze was bardzo, ale to bardzo rozpieszczam.
Po drugie podoba wam się ta książka?
Po trzecie pamiętajcie, że jak wbije tutaj 10 tys wyświetleń to wstawiam nowego TaeKook'a! Mam Już nawet już 3 część :*
Po czwarte wiem że to nie był taki JiKook że JiKook, ale już raczej od reszty rozdziałów powinien być :*
Papatki :**
~ Aizos
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top