#13- Suga, ale ja nie mogę...

JiMin pov.
To co powiedział przed chwilą Suga po prostu... Nie mogę opanować emocji! Nie wiem jak mam się zachować!
- A-ale Suga... S-skąd wiesz, że jestem gejem?- Zapytałem z nadzieją że on żartuję. Ja go uważam za przyjaciela, a nie za chłopaka... Bardzo go lubię, ale nic więcej z tego nie będzie.
- Od Tae...- Kurna mać zabije go! Miał nie mówić nikomu!! Teraz pewnie będzie wiedział i Jin...
- Ehh dobra zabije go później... Suga ty kłamiesz, nie możesz mówić prawdy! Jesteśmy przyjaciółmi, tylko przyjaciółmi!- Powiedziałem i wstałem na co YoonGi zrobił to samo i złapał mnie za rękę.
- Czemu mi to robisz?! Wiesz ile się zbierałem, aby ci to powiedzieć?!- Krzyknął i wybiegł z pokoju trzaskając drzwiami... To było takie szybkie, że nawet nie zdążyłem go zawołać i jakoś wytłumaczyć tej całej sytuacji...

JungKook pov.
Kiedy zobaczyłem całego zapłakanego Sugę, który wybiegał z domu JiMin'a od razu nadeszła mi myśl, że JiMin mógł coś zrobić Sudze, ale przecież on taki nie jest...
- A co się stało Sudze?- Zapytałem JiMin'a kiedy przyszedł do pokoju z dziwnym wyrazem twarzy...
- Później ci powiem, możesz dzisiaj u mnie spać?- Powiedział na co kiwnąłem głową i wziąłem telefon biegnąc do toalety i rozmawiając z tatą...
Kiedy mój tata się zgodził od razu pobiegłem do pokoju gdzie była reszta i oznajmiłem im, że już jestem. Rozmawiali ze sobą, a ja nawet nie wiem o czym... Trochę to dziwne bo w końcu Suga taki zazwyczaj inny był niż dzisiaj i nagle z nie wiadomo kąd wychodzi Suga cały zapłakany z domu i JiMin, który ma wyraz twarzy gdyby nie wiedział co się teraz właśnie stało.

- Tae... Cz-czy mógłbyś?- Zapytał się JiMin Tae na co on kiwnął głową na tak.
- Chodź Jin przyjdziemy kiedy indziej...- Powiedział V ciągnąc Jin'a za rękę do wyjścia, żegnając się z nami...
- To powiesz mi o co chodzi? Zrobiłeś coś Sudze?-Zapytałem i usiadłem na kanapie co też zaraz po mnie uczynił JiMin.
- Nieee! No coś ty! To mój przyjaciel tylko...... Coś mi powiedział Dość szokującego...- JiMin spojrzał mi w oczy i miał świeczki w oczach? O co tu chodzi?!
- JiMin o co chodzi, przecież wiesz że możesz mi powiedzieć o tej sytuacji... Nic ci nie zrobię, spokojnie... Wdech i wydech.- Powiedziałem na co JiMin się strochę uspokoił, ale nie wiem na jak długo...
- N-nobo w sumie to chodzi o to, że...- JiMin za każdym słowem się zaczął chamować i tak jakby nie mógł wydobyć już tych kilka zdań, które były dla mnie tak bardzo ważne...
- N-nobo YoonGi powiedział, że mnie kocha i ja powiedziałem, że jesteśmy tylko przyjaciółmi i że nie darze go innym uczuciem niż przyjaźń... T-to YoonGi wybiegł z płaczem mówiąc, że bardzo długo się starał to mi powiedzieć i że mnie kocha... Ale to mój przyjaciel ja nie mogę tak z nim być, chyba rozumiesz prawda JungKookie?- Powiedział mi a mnie po prostu zatkało, a raczej gotowało we mnie! Jak przyjaciel może się zakochać w przyjacielu! No dobrze ja raczej nie jestem jego przyjacielem więc... Ale to zmienia postać rzeczy!! Tak nie wolno i koniec!

- JiMinie, ale ty chyba nie masz zamiaru z nim być prawda? W końcu to twój przyjaciel...- Mówiąc to byłem bardzo zły i na Sugę i na siebie, że nie potrafię powiedzieć JiMin'owi że go kocham, tylko tak to ukrywam i czekam aż ktoś mi go zabierze...
- No pewnie, że nie. To jest mój przyjaciel i ja go tez uważam za przyjaciela!- Krzyknął JiMin a mi już trochę ulżyło.
- Czyli że ty jesteś... No wiesz... Gejem?- Zapytałem się bojąc odpowiedzi, bo w końcu nie chcę wyjść na głupka...
- T-tak wyszło...- Powiedział i zaczął się drapać po karku a ja już wiedziałem, że mógłbym spróbować u JiMin'a...
- Oh JiMinie... To w sumie to też trochę tak... Nie fajnie.- Powiedziałem już nie wiedząc co mówić, bo w końcu mogę coś powiedzieć złego a potem będę żałować...
- Aaa... Ty, Kookie... Jesteś gejem?- Zapytał a mnie zamurowało. I co ja mam mu powiedzieć?
------------------------
No i co Kookie ma mu powiedzieć :))
Tak\Nie
😊
przepraszam za znowu długą nieobecność ale wenka mi zniknęła :(

Papatki :***

~ Aizos

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top