1. Pierwsze Spotkanie

OKEY miśki!


Czas żeby coś zrobić z tym Bogiem, nie?

No bo powiedzmy sobie szczerze, inaczej nie można nazwać Itachiego 😩🤚

🦎🦎🦎

Poniedziałkowy dzień zaczynał się cudownie. Przechodziłaś powoli ulicami Konohy, kierując się w stronę akademii. To miał być twój pierwszy dzień, jako uczeń na przyszłego shinobi, przez co z twojej twarzy nie schodził uśmiech szczęścia. Nie mogłaś się doczekać, by poznać swoich rówieśników i zawiązać z nimi przyjaźnie. Jednak gdy tylko stanęłaś przed wejściem do budynku, kąciki twoich ust opadły w dół, a w sercu zagościł niepokój.

Co jeśli nikt nie będzie chciał ze mną rozmawiać i będę sama?

Serce zabiło ci nieco mocniej, ale wzięłaś się w garść i po minutowym wpatrywaniu się w napis nad dwuskrzydłowymi drzwiami, weszłaś do środka, od razu idąc do twojej klasy. Przez stres wszystko wydawało ci się większe. Myślałaś, że oczy innych skupiają się tylko na tobie. Przymknęłaś na moment powieki, biorąc głęboki wdech.

To tylko twoja wyobraźnia! Nie przejmuj się, bądź sobą i wszystko będzie dobrze!

Przestąpiłaś próg klasy i wzrokiem szukałaś wolnego miejsca, gdy na twojej twarzy pojawiał się powoli uśmiech. Spojrzenie zawiesiłaś na czarnowłosym chłopcu, który z poważną miną wpatrywał się w tablicę.

Może też się stresuje?

Rytm twojego serca lekko się uspokoił, a ty podeszłaś do ciemnookiego, wystawiając przed siebie dłoń z nieśmiałym uśmiechem.

— Jestem [T/I] [T/N], mogę się dosiąść? — zapytałaś, na co chłopak spojrzał na twoją rękę. Ciągle miał ten sam wyraz twarzy. Podczas oczekiwania na jego odpowiedź zdążyłaś się zestresować ponownie. Szatyn jeszcze przez chwilę milczał, aż w końcu podał ci swoją odpowiedniczkę.

— Ja jestem Itachi Uchiha — oznajmił i zamyślił się na moment. — Jeśli chcesz, możesz obok usiąść — uśmiechnął się lekko, na co odetchnęłaś z ulgą i zajęłaś wolne miejsce po prawej stronie Uchihy. — Stresujesz się — stwierdził, po tym jak przez moment wpatrywał się w twój profil.

— Aż tak to widać? — mruknęłaś i westchnęłaś cicho, opierając policzek o dłoń. Itachi przytaknął ruchem głowy.

— Jeśli chcesz zostać dobrym shinobi, powinnaś nauczyć się ukrywać niektóre emocje. Wyjdziesz na tym lepiej — poradził, a ty uniosłaś delikatnie kąciki ust w górę.

— Zapamiętam, będę to ćwiczyć!

Do zoba!❤️

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top