16.11.2017

Hyuna podeszła do mnie z [T/I] i zawiesiła jej ramie przez moją szyję. Wyglądało to dość zabawnie patrząc na różnicę wzrostu. Zdjąłem jej rękę i złapałem za przedramię żeby utrzymać ją w pionie.

Czułem jej ciepły oddech i ciało przez co dostałem gęsiej skórki. Nie potrafiłem uspokoić kołatania serca. Westchnąłem cichutko przebijając się przez tłum z młodą studentką.

Wyprowadziłem ją na zewnątrz, ale jeszcze chwilę wcześniej słyszałem jak Hyuna śmieje się głośno i życzy mi powodzenia. Zacisnąłem usta patrząc jak świeże powietrze zaszkodziło [T/I]. Poczuła moc wypitych procentów. Zatoczyła się do przodu tak nagle, że ledwo zdołałem ją utrzymać.

Rozejrzałem się uważnie i zobaczyłem niedaleko ławkę. Złapałem dziewczynę i zaprowadziłem w tamtą stronę.

- Tutaj będzie ci wygodnie - posadziłem ją na ławce.

Spojrzałem na nią z góry i szybko odwróciłem wzrok. Jej krótka sukienka odsłaniała nogi, a lekko pochylona sylwetka i moja perspektywa ukazywała jej piersi.

Nie mogłem tak tego zostawić.

Ściągnąłem z siebie dżinsową kurtkę i zasłoniłem jej nogi. Po czym usiadłem obok, aby mnie nie kusiło.

- Zimno mi -mruknęła opierając się o mój bok.

Wstrzymałem oddech. Nie jestem pewien czy to przez tą bliskość czy odór alkoholu. Ale na pewno byłem szczęśliwy.

Widocznie nie było jej wygodnie, bo złapała moją rękę i przerzuciła ją przez swoje ramiona wtulając się w mój bok. Czułem jakby moje serce uderzało o klatkę piersiową. Bałem się, że dziewczyna to czuję i zaraz coś usłyszę.

- Mam wrażenie, że cię pamiętam - odezwała się nagle, a ja zamarłem słuchając jej słów. - Przepraszam, że zawsze widzisz mnie w takim stanie - mruknęła podnosząc rękę i wskazując na siebie. - Boże zawsze jesteś taki ciepły i przyjemny - wtuliła się we mnie mocniej.

Nie wiedziałem co na to odpowiedzieć. Czy ona nie kojarzy mnie w ogóle z uczelni? Nie ma pojęcia kim jestem?

Westchnąłem rozglądając się po otoczeniu gdy dziewczyna zasypiała wtulona w moje ciało. Z daleka ujrzałem Adachi Yuto.

Cholera.

Nie powinien jej zobaczyć, bo będzie myślał o niej w zły sposób. Szybko zasłoniłem jej twarz włosami, ale to jej się nie spodobało.

- Przeszkadzają mi - odgarnęła je za ucho.

Student z wymiany zareagował od razu na ton jej głosu. Spojrzał na nas i zmarszczył brwi. Nie wiedziałem w jaki sposób mógłbym to wytłumaczyć. Wyglądało to jednoznacznie. I to bardzo.

- Adachi! - zawołała Hyuna z daleka, a później spojrzała na ławkę i jej uśmiech zbladł. - Och - wyjąkała jedynie.

Japończyk kiwnął głową na pożegnanie i po prostu odszedł. Chyba właśnie spaliłem jej randkę.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top

Tags: #bts#namjoon