07.11.2017

Już wiem dlaczego nie była tamtego dnia.

Jej kuzyn powiesił się.

Powiedział mi o tym Jin kiedy siedziałem i uczyłem się przy biurku. Nie mogłem się skupić. Wsunąłem dłonie w moje włosy pociągając je przy okazji.

Sunmi wygadała się, że próbują pomóc jej zapomnieć. [T/I] chce cały czas pić i ostatnio się upija, ale one odciągają ją i tylko w ostateczności podaj alkohol. Podobno gdy jest sama ciągle płacze albo jest pozbawiona uczuć.

Od tamtego telefonu nie mogłem się skupić. Późnym wieczorem gdy ulice opustoszały, a ruch zdecydowanie się zmniejszył wyciągnąłem swoją  ulubioną czarną bluzę.

Dźwięk suwaka rozniósł się po pomieszczeniu. Był dziwnie przyjemny i energetyzujący. Założyłem czapkę i wyszedłem ze swojego małego mieszkania, które opłacali mi rodzice.

Ruszyłem przed siebie. Noc była rześka i przyjemna. Ale zbyt chłodna na samą bluzę. Wsunąłem dłonie do kieszeni i chuchnąłem zimnym powietrzem.

Nagromadzone we mnie emocje zmusiły mnie do biegu. A więc biegłem przed siebie. Ostre powietrze zaczęło po czasie gryźć moje gardło i utrudniać oddech.

Zatrzymałem się prawie padając na ulicę. Oparłem dłonie na kolanach i patrzyłem na parę wydobywającą się z moich ust. Gardło bolało i niemal krwawiło z ostrego wysiłku.

Rozejrzałem się po okolicy i przez przypadek zobaczyłem coś czego nie powinienem. W jednym z okien bloku było zapalone światło. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że rolety nie były zasłonięte.

Mogłem bez przeszkód zobaczyć [T/I], która upiła łyk wina z butelki, a później ściągnęła z siebie koszulkę.

Odwróciłem wzrok zbyt zawstydzony. Nie powinienem tego zobaczyć.

Chwilę później światło zgasło zostawiając mnie z tysiącem myśli.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top

Tags: #bts#namjoon