47
- Wiesz co ci powiem? - zapytała MiYoo przyciszonym głosem, a następnie odwróciła swoją głowę w stronę chłopaka (SWOJEGO!)
- Co mi powiesz? - odpowiedział pytaniem, nieco zainteresowany.
- Lubię cię, naprawdę - zaczęła z uśmiechem przyglądając się na zmianę delikatnym rysom Youngjae i gwiazdom ślniącym wysoko nad nimi - lubię cię bardziej niż moją ulubioną czekoladę, lubię cię bardziej niż pastelowe kolory, lubię cię bardziej od moich ulubionych koców i swetrów, bardziej niż śmieszne dramy z telewizji i bardziej niż rysowanie popołudniami, spędzanymi w domu. Powiedzieć ci co to oznacza? - zapytała w końcu, a Jae nie wiedział o co chodzi i do czego zmierza, ale mimo wszystko kiwnął głową twierdząco, więc (JEGO!) dziewczyna kontynuowała - Oznacza to, że cię kocham i nic nie byłoby w stanie być ważniejsze od ciebie - dokończyła, a następnie przysunęła się bliżej i położyła głowę na klatce piersiowej swojego chłopaka i wtuliła w niego, a on ucałował ją w głowę.
- Też cię bardzo kocham...- szepnął i objął jej drobne ciało ramieniem.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Aż się ciepło na serduszku robi^^
PS Wybaczcie, że rozdział po północy
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top