18
Jimin: Ciastek, gdzie cię wywiało?
Jungkook: Dzwonił mój brat, dostał przepustkę z wojska. Odbieram go ze stacji, przyjechał na jeden dzień (≧▽≦)
Jimin: Super! Poznam twojego brata!
Jungkook: Tylko hyung, proszę, nie zrób przy nim nic głupiego
Jimin: Obiecuję nie tańczyć w samym fartuszku na stole
Jungkook: Hyung... Mówię poważnie (;-_-)
Jimin: Dobra, załapałem... Zakaz zbliżania się...
Jungkook: Wynagrodzę ci to hyung ^^
Jimin: Naprawdę? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jungkook: Hyung! O czym ty myślisz?! ( ≧Д≦)
Jimin: Jaaaaaa? O niczym ^^
Jungkook: Niedługo będziemy (;-_-)
Jimin siedział na kanapie oglądając film. Nagle jego telefon zaczął wrzeszczeć "Hobi Hobi dzwoni!". Park zaśmiał się jak zawsze w takim momencie. Starszy osobiście mu nagrał ten dzwonek.
- Co jest hyung?
- Leniwa niedziela?
- Coś mi się wydaje, że nie na długo.
- To dobrze czujesz. - Hoseok roześmiał się. - Wpadaj do mnie na trening. Musimy zmienić ostatnią część układu. Dowiedziałem się z zaufanych źródeł, że konkurencja nas podpatrzyła i zakosiła ten fragment.
Młodszy przeklnął cicho.
- Już się zbieram.
ChimChim pobiegł do sypialni po torbę. Wrzucił do niej buty, ubrania na zmianę i ręcznik, a z kuchni zabrał jeszcze butelkę z wodą. Zaczął pisać wiadomość do swojego chłopaka, gdy usłyszał otwieranie drzwi.
- Cześć! - zawołał wesoło Jungkook na jego widok. - Hyung, to mój przyjaciel Jimin. A to właśnie mój brat Junghyun.
Jimin ukłonił się chłopakowi z uśmiechem.
- Idziesz gdzieś? - zapytał młodszy widząc torbę.
- Hobi-hyung dzwonił. Trening przed konkursem. Wrócę wieczorem. - powiedział uśmiechając się przepraszająco.
- Oh... Ok. - Kookie odwzajemnił delikatnie jego uśmiech i patrzył jak jego chłopak wychodzi zostawiają go samego z bratem.
- Czy chcesz mi o czymś powiedzieć Jungkookie? - zapytał starszy Jeon krzyżując ręce.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top