5
Mark pov.
Podczas oglądania któregoś już z kolei filmu, poczułem jakiś ciężar na ramieniu. Odwróciłem głowę i zobaczyłem Lily. Zrobiło mi się trochę gorąco. Zdjąłem jej głowę z ramienia i położyłem na kolanach. JB siedzący po mojej lewej uśmiechnął się do mnie.
(JB)- Dobrze ci idzie..
(M)- Co..?
(JB)- Nic, nic..
Okej? To było dziwne.. Po chwili zacząłem bawić się niebieskimi włosami dziewczyny. Takie mięciutkie!!
Parę minut później sam zasnąłem ze zmęczenia..
Lily pov.
Zostałam obudzona przez zimno na szyi. Podniosłam się lekko. Mark leżał koło mnie. Nie dość, że mnie przytulał, to jeszcze mnie obudził! Dostanie za to, że mnie obudził o... o 7 rano!
(L)- MARK WSTAWAJ TY CHIŃCZOLU JEDEN!! NIE DOŚĆ, ŻE MNIE OBUDZIŁEŚ, TO JESZCZE ŚPISZ!!! JEŻELI NIE WSTANIESZ, ZGWAŁCĘ CI DOM I SPALĘ MATKĘ!!
Zerwał się na równe nogi i krzyknął. Po chwili z góry zbiegła reszta zespołu. Ja dalej się śmiałam w najlepsze. Jego mina wyglądała komicznie!
(L)- Hahaahaha!! Szkoda, że nie widziałeś swojej miny, Mark!! Hahaahah!!
Im chyba nie było do śmiechu... No to co! Przynajmniej ja będę szczęśliwa!!
W pewnym momencie podszedł do mnie JB. Nie wiedziałam co chce zrobić, więc dalej się śmiałam. Ten wziął mnie na ręce i wyszedł na dwór. Dobrze, że było lato.. Zbliżył się do basenu. I mnie tam wrzucił!
Kiedy już stamtąd wyszłam, udałam się do domu. Byłam cała mokra.. I zła..
Przeszłam koło tych idiotów obojętnie i poszłam na górę. W pokoju zobaczyłam Zico. Pobawiłam się z nim i dałam jeść, po czym znów zasnął. Ja poszłam do łazienki. Wzięłam prysznic, ubrałam się w suche ciuchy, mokre dałam na suszarkę.
Odświeżona wróciłam do pokoju. Położyłam się na łóżku, wzięłam słuchawki i puściłam ulubioną playlistę. Po pewnym czasie ktoś do mnie zadzwonił. Odebrałam.
- Halo?
~ Hej Lily!
- Max?!
~ Nie, Święta Kunegunda! No oczywiście, że Max!
- O kufa! Kiedy my się ostatnio widzieliśmy?!
~ Jakiś rok temu, zanim wyjechałem do Francji.. Ale mam świetną wiadomość!
- Gadaj!
~ Jestem w Korei!!
- Gadasz!! Spotkamy się?!
~ Pewnie! Podaj adres! Za pół godziny będę!
- Wyślę ci SMS'em!
~ Okej, czekam!
Kim jest Max? Moim najlepszym przyjacielem. Może wam się wydawać, że jesteśmy parą, ale wcale tak nie jest. Max jest gejem, więc to nierealne!
Wysłałam mu SMS'a, po czym poszłam się przebrać w coś innego. W rezultacie ubrałam na siebie czarne leginsy i białą bluzkę na krótki rękaw. Wzięłam ze sobą pieska i zeszłam na dół.
⊙⊙⊙⊙⊙⊙⊙⊙⊙⊙⊙⊙
Drugi rozdział w jeden dzień! Więcej nie dodam ;) Mam nadzieję, że się spodobał ^^ Do next!!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top