2
Lily pov.
Jeszcze jeden dzień. Boję się o to co zastanę w domu... No, ale kiedyś i tak będę musiała tam wrócić. Muszę się spakować! Wyjeżdżam przecież z rana.
Tak jak powiedziałam, tak zrobiłam. Zaczęłam się pakować.
JB pov.
Już prawie skończyliśmy! Musimy jeszcze kupić identyczne meble. Na szczęście znalazłem idealny sklep. Było tam wszystko, czego szukaliśmy.
Postawiliśmy meble tam gdzie trzeba, a ja rzuciłem się zmęczony na kanapę.
(J)- JB, o której przyjeżdża Lily?
(JB)- Sam nie wiem.. Czekaj, spytam się!
Wyciągnąłem telefon i wybrałem numer do Smerfa*.
Lily pov.
Właśnie miałam wejść do jacuzzi, ale zadzwonił ten nieszczęsny telefon. Kto dzwoni? No oczywiście, że nie wyrzyty pedofil**!
- Czego?!
~ A gdzie cześć?
- Rusz się! Nie mam teraz czasu!
~ Ok.. O której jutro będziesz?
- Coś około dwudziestej, mam pare spraw do załatwienia.. To cześć!
Rozłączyłam się nie czekając na odpowiedź z jego strony.
Wreszcie mogę się zrelaksować!
JB pov.
(JB)- Lily będzie coś około dwudziestej!
(Wszyscy)- Okej!
Poszedłem do salonu i włączyłem sobie jakąś komedie. Razem z Yugyeom'em ze śmiechu się poszczałem!
Następny dzień
Obudziłem się na kanapie. Byłem głodny jak wilk. Dlatego też poszedłem do kuchni. Z lodówki wyciągnąłem jakieś jedzenie.
Po zjedzeniu poszedłem się ubrać. Potem jeszcze raz przeszedłem po domu. Musiałem zobaczyć, czy aby na pewno wszystko jest na swoim miejscu.
Było okej, do czasu..
(JR)- Mark! Do cholery jasnej, zostaw tą mąkę!
(M)- Mówiłeś, że mam ci pomóc!
(JR)- Ale nie mówiłem, że masz rzucać się mąką!
Trzymajcie mnie, bo wyjdę z siebie!
Lily pov.
Będąc już w Seulu, pojechałam do salonu, żeby zrobić tatuaż.
(Timon-T)- Co tym razem Lily?
Z Timon'em poznałam się na ulicy. Szukałam salonu do tatuaży. Wylał na mnie kawę. Potem mnie przeprosił i zaproponował zrobienie tatuażu. Koniec historyjki!
(L)- Chcę rękaw, taki jaki ci ostatnio pokazywałam...
(T)- Oki doki!
I zaczął. Nie bolało tak bardzo. Skończył 4 godziny później. Była już 19. Jeszcze jeden przystanek i pojadę do domu..
Zatrzymałam się koło schroniska. Mam zamiar wziąć sobie jakiegoś pieska.
Przywitałam się z pracownikami i weszłam wgłąb. Były tam różne rasy.
W pewnym momencie usłyszałam ciche piski. Popatrzyłam się w tamtą stronę i zobaczyłam pięknego husky'ego. Biały z niebieskimi oczkami:
Wzięłam go ze sobą. Kupiłam karmę i inne potrzebne rzeczy.
(L)- Nazwę cię Zico!
Pieska trzymałam na rękach, był jeszcze szczeniaczkiem. W aucie prowadziłam jedną ręką, w drugiej dalej trzymałam Zico.
Kiedy dojechałam, wyciągnęłam wszystko z auta. No nie powiem, ciężko było!
⊙⊙⊙⊙⊙⊙⊙⊙⊙⊙⊙⊙⊙⊙⊙⊙⊙⊙
*JB mówi tak na Lily, dlatego, że ma niebieskie włosy.
** JaeBum, oprócz psa, chciał zgwałcić dziewczynkę ;-;
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top