Rozmowa Trzydziesta Trzecia
Gabriel utworzył nową konwersację z użytkownikami Gwen Booth, Dean Winchester, Sam Winchester, Rowena MacLeod, Castiel, Chuck Shurley.
Gabriel: HALO NIECH KTOŚ MNIE WYPUŚCI
Gabriel: WIEM, ŻE TO ROWENA MACZA W TYM PALCE
Gabriel: I właściwie to nie wiem czemu i co się dzieje
Gwen Booth: Filemonek.
Gabriel: Ooo
Gabriel: Przyznaję się bez bicia, bo Rowena się nade mną znęca
Rowena MacLeod: Ja jestem grzeczną wiedźmą
Charlie Bradbury: XDD
Dean Winchester: XDXDXDXDXDXD
Sam Winchester: XDDDDDDDD
Chuck Shurley: XDSFXSXDDXDS
Gwen Booth: XDDASSASZDXSSDXDDDXDDDXDDDD
Castiel: O co chodzi?
Gwen Booth: XDDDDDDXDXDSXDDXD x2
Gwen Booth: Castiel, kochaniutki, to za Filemonka
Castiel: Oh...
Castiel: SKORO ROWENA KARZE GABRIELA, KTÓRY ZROBIŁ KRZYWDĘ FILEMONKOWI, TO JEST GRZECZNĄ WIEDŹMĄ
Sam Winchester: Takiej odpowiedzi się nie spodziewałem
Dean Winchester: Ja też :ooo
Gwen Booth: Ja też, ale jestem dumna
Castiel: 💜❤💜❤💜❤💜❤
Charlie Bradbury: Nie trzymajcie nas w niepewności
Charlie Bradbury: Cała inicjatywa spoczywa na Rowenie
Chuck Shurley: A po co ja tutaj
Gabriel: ŻEBYŚ JAKOŚ ICH UKARAŁ, NO NIE WIEM
Gwen Booth: Nas? Za co?
Chuck Shurley: A co się właściwie z Filemonkiem stało?
Dean Winchester: ZAMKNĄŁ KOTA W BAGAŻNIKU IMPALI I WSZYSCY MYŚLELI, ŻE TO JA, BO MAM UCZULENIE NA KOCIĄ SIERŚĆ
Chuck Shurley: Też bym stwierdził, że to ty
Sam Winchester: No właśnie
Castiel: Też tak na początku myślałem
Dean Winchester: Dzięki...
Dean Winchester: Nawet Gwen myślała na początku, że to ja
Gwen Booth: NAWET JA
Gwen Booth: Gdybyś nie wspomniał o papierkach po batonikach, to teraz zapewne Rowena praktykowała na tobie bycie grzeczną wiedźmą
Dean Winchester: To też fakt
Gabriel: HALO JA WCIĄŻ TU JESTEM
Charlie Bradbury: Tak jak i Cass
Castiel: Hello
Gwen Booth: No to gdzie jesteś, Gabe?
Dean Winchester: No właśnie, bo umieram z ciekawości
Gwen Booth: Dean, proszę cię, nie umieraj już
Sam Winchester: X D
Gwen Booth: To ciebie też się tyczy
Gabriel: Zaśmiane
Gwen Booth: TY TEŻ SIEDŹ CICHO, SFINGOWAŁEŚ WŁASNĄ ŚMIERĆ
Charlie Bradbury: Prawda
Gwen Booth: Pragnę przypomnieć, że zabiła cię wiedźma z Oz
Castiel: To ja cię wyrecze, też umarłem parę razy :3
Chuck Shurley: To ja mam tutaj immunitet
Rowena MacLeod: Część ludzi w ogóle wątpi, że kiedykolwiek żyłeś
Dean Winchester: Ty też umarłaś! Lucyfer cię zabił, no nie?
Rowena MacLeod: Cicho
Sam Winchester: Nikt nie wypomni Gwen, że umarła?
Dean Winchester: Ja mogę!
Dean Winchester: Bo tak się poznaliśmy
Gwen Booth: Wyszłam spod ziemi na cmentarzu, gdzie akurat miał sprawę, po czym chciał mi zajebać z łopaty XDDDD
Charlie Bradbury: Mogę ja to teraz zrobić?
Castiel: Co?
Charlie Bradbury zmieniła nazwę użytkownika Sam Winchester na Kapitan Ameryka.
Castiel: Obejrzałem kilka filmów o nim i już wiem o co chodzi!
Gwen Booth: Jestem dumna
Charlie Bradbury: Ja również
Charlie Bradbury: Kev też byłby dumny
Kapitan Ameryka: A czemu go tu właściwie nie ma?
Dean Winchester: Z tą zmianą nicku nigdy nie przestanie mnie bawić
Kapitan Ameryka dodał użytkownika Kevin Tran do konwersacji.
Kevin Tran: Jaki Kapi...
Kevin Tran: Dobra, kto przeklnął i dał Samowi ten nick? XDDDD
Castiel: Gwen i Charlie
Kevin Tran: Nigdy nie zwątpiłem w ich moc
Gabriel: HALO, MÓGŁBY KTOŚ?
Kevin Tran: To kara za Filemonka, tak?
Gwen Booth: Pytasz dzika czy sra w lesie
Kapitan Ameryka: To gdzie jesteś, Gabe?
Gabriel: KUFA ZAMKNĘŁA MNIE W BAGAŻNIKU IMPALI
Gwen Booth: Pozwól, że wyrażę to za wszystkich
Gwen Booth: XDSDXSDXSASDXDXDDXXD MASZ KARĘ, WIĘC CIERP
Gwen Booth: Rowena, idę do ciebie z winkiem
Rowena MacLeod: Czekam, skarbeczku
Gwen Booth opuściła konwersację.
Rowena MacLeod opuściła konwersację.
Dean Winchester: To ja pójdę po piwo
Dean Winchester: ŻEBYŚ MI NIE PORYSOWAŁ SAMODHODU
Dean Winchester opuścił konwersację.
Kapitan Ameryka: Gabe no sorcia, zadarłeś z potężną wiedźmą
Kapitan Ameryka: Idę do nich
Kapitan Ameryka opuścił konwersację.
Chuck Shurley: Synu, zasłużyłeś sobie, a teraz idę po popcorn
Chuck Shurley opuścił konwersację.
Charlie Bradbury: Muszą mieć przy tobie niezły ubaw, co nie Gabe?
Gabriel: Japa
Charlie Bradbury: Też pójdę, a co XD
Charlie Bradbury: Raz, dwa, trzy, nie jestem ostatnia!
Charlie Bradbury opuściła konwersację.
Kevin Tran: Czyli zamknęli cię w bagażniku? Hm?
Gabriel: Tak, jakbyś nie słyszał :))))
Kevin Tran: Po prostu chciałem jeszcze raz zobaczyć jak to piszesz XD
Kevin Tran: JA TEŻ NIE JESTEM OSTATNI!
Kevin Tran opuścił konwersację.
Gabriel: Wykiwany przez śmiertelników...
Gabriel: I przez własnego staruszka...
Gabriel usunął konwersację.
❤️❤️❤️
Miss me?
Chcecie taki czatroom z ekipą Marvela? Bo się zastanawiam.
Edit:
Zapraszam ❤️💙
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top