r e t r o v a i l l e
➖
retrovaille
(n.) the joy of meeting or finding someone again after a long separation; rediscovery
➖
— pamiętacie, jak raz przyszła grupka ludzi przebranych za rzeczy, których nigdy nie będziemy mieć? — zapytał junhong.
daehyunowi cola poszła nosem. krztusił się śmiechem, ale i tak starał się przedrzeć przez głośny rechot.
— no tak! jednak dziewczyna przebrała się za wykrzyknik...
— o co tu w zasadzie chodziło? — wtrącił youngjae. — nie mogę sobie przypomnieć.
— powiedziała, że jest uwagą, której himchan-hyung, nigdy nie dostanie. — wszyscy popatrzyli na jongupa, który jedynie wzruszył ramionami. — tylko ja jej słuchałem? uwaga, jak w szkole, nie?
— w każdym razie — himchan kwaśno ściągnął usta — to i tak lepsze, niż ta, co sobie napisała prawo jazdy na czole...
znów to parsknięcie. cała salwa. yonggukowi uszy poczerwieniały.
— to było dawno temu — wymamrotał.
— ale jakie to prawdziwe było — dodał youngjae z uśmiechem.
głupie wspomnienia. nie mniej głupie wspominki, ale jakoś w momencie, kiedy już dłużej nie mogli trzymać fanów przed hotelem, bo zaczęły napływać skargi o hałas, jakoś im się na nie naturalnie zebrało.
przegadali całą noc.
pizza i śmiech — najlepszy plaster na rany.
a kiedy wstało słońce i tak nikomu nie chciało się spać.
➖
z góry Was przeproszę
bo możliwe, że czwartkowy rozdział będzie
pt-sob
zdarza mi się pisać pół na pół
po polku i angielsku i trochę ten rozdział niepoprawiony /:
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top