Pani Monthana
Pov Heidi
Znowu go nie ma a obiecał, że będzie za to słyszałam o kolejnym napadzie na pacyfika super niech się bawi. Kolacja przy świecach miała być czasem dla nas, ale jak widać nie warto pamiętać o obietnicach mieszkamy razem a widuje go rzadziej niż znajomych. Gaszę świeczki i przebieram się chciałam się wystroić piękna sukienka makijaż i szpilki cóż niestety nie można mieć wszystkiego. Poleciały mi łzy i czułam, że coraz bardziej się oddalam od dawnego szczęścia które czułam przy Erwinie teraz była to pustka. Drrrrr Drrrrr Drrrrr telefon narzędzie Diabła i Boga jednocześnie znowu on dzwoni a wie, że nie powinniśmy.
-Grzesiek nie macie akcji przypadkiem słyszałam o napadzie-Mówiłam lekko zdziwiona, ale i szczęśliwa, że dzwoni ostatnio chyba tylko na niego mogłam liczyć.
-Ja dzisiaj i jutro mam wolne, ale podejrzewam kto go robi i pomyślałem jak się nudzisz to może gdzieś wyskoczymy.
O NIE TO SIĘ ZLE SKOŃCZY
-A gdzie na przykład Grzesiu?
-Słuchaj impreza na Cayo za godzinę będzie zbiórka na lotnisku lecisz czy nie
Tak zadawałam się z policjantem i to stanowczo za blisko, ale on, chociaż był przy mnie jeden z niewielu.
-Lece tylko się ogarnę i będę w przeciągu 40 minut na lotnisku.
Po telefonie szybko zaczęłam się poprawiać sukienka pasowała na imprezę szpilki zmieniłam na ładne obcasy mocniejszy makijaż i lece obym jutro tego nie żałowała czuje że i tak będę, ale żyję się raz.
Impreza 3.00
Kurwa tak to można się bawić alkohol się leje procenty uderzają mi do głowy a ja pierwszy raz od dawna czułam się wolna i te motylki w brzuchu, ale nie przy swoim facecie tylko przy JEBANYM MONTANIE.
Pov Grzesiu
Patrzyłem na uśmiechniętą blondynkę pilnowałem by nie przesadziła z alkoholem na co było już chyba za późno. Bawiła się a ja wiedziałem że w głębi tłumi inne emocje smutek gniew złość rozczarowanie Erwin nie był idealnym partnerem i zabawne że akurat ja to mówię. Siwy często zapominał co powinno być najważniejsze jasne znajomy cytat ziomale ponad lale, ale to powinno się zmienić, gdy ta Lala staje się kobieta z którą możesz rodzinę. Nasze relacje z dziewczyną zaczęły się pogłębiać, gdy odkryłem że w nocy często biega po parkach sama by się rozluźnić jak ją Erwin wkurwi mądrze. I tak na początku biegałem z nią na nocnych patrolowałem park w końcu umówiliśmy się gdy było jasne i jakoś tak się widujemy i na razie nie ma negatywnych konsekwencji. Ale wiedziałem że to w końcu może pójść w zła stronę będąc szczerym byłem w niej zauroczony wiedziałem że to złe była zajęta i to przez mojego kumplo/wroga. Myślałem nad całokształtem sytuacji, gdy nagle Heidi porwała mnie do tańca już mocno wstawiona dobra teraz to ją trzymam siłą.
I tak od tańca do tańca od kroku do kroku nagle nasze usta się zbliżyły a ona mnie pocałowała a ja nie umiałem jej odepchnąć chciałem więcej.
Ranek Narrator
Dwójka ludzi obudziła się po ciężkiej imprezie, ale to nie o niej myśleli, kiedy otworzyli oczy. Oboje zrozumieli co się stało w nocy zrobili coś, co przekraczało każdą granicę.
-Japierdole co ja zrobiłam-Szlochała dziewczyna, gdy dotarło do niej co się stało.
-Heidi oboje to zrobiliśmy nie jesteś tylko ty wina to ja byłem bardziej w akcji tej nocy.
Chciał ją pocieszyć, uspokoić zrobić cokolwiek by nie czuła się jak ostatnia dziwka nie zasługiwała na to.
-On mnie zabije rozumiesz zabije nie tylko on z resztą wszyscy
-Heidi spokojnie wdech wydech razem ze mną tak.
Policjant próbował ja uspokoić ze wszelkich sił ona wciąż jednak powtarzała że zostanie ukarana za swój głupi wybryk. Obiecała sobie że będzie szczera, chociaż tyle mogła zrobić po tym wszystkim. Resztę dnia aż do momentu powrotu nie odzywali się do siebie udawali że nic się nie wydarzyło cóż słabi z nich aktorzy.
-Chociaż cie odwiozę leje jak z konewki-Powiedział policjant, gdy mieli się rozchodzić chyba po prostu nie umieli.
-Jeśli możesz to poproszę.
I wsiadła do auta swojego kochanka zeszłej nocy jak na razie jedynej. Ale rozdział jeszcze młody.
Dojeżdżając pod blok widzieli pustki każdy pochowany w mieszkaniu lub innych miejscach i wtedy pojawiła się ta mała iskierka która rozpaliła żar namiętności. Pocałował ja nie wiedział czemu po prostu tego chciał i zrobił to nawet nie żałują.
Całowali się powoli bez pospiechu delektując chwila az w końcu się odsunęli od siebie z uśmiechem na ustach a ona wyszła z auta.
Pov Heidi
Kieruje się do mieszkania i mam jasne postanowienie powiem prawdę biorę rzeczy i uciekam nie chce związku z kłamstwem. Wchodzę i widzę śpi na kanapie szansa dla mnie by spokojnie spakować swoje rzeczy, ale gdy idę do sypialni Erwin się przebudza no kurwa.
-Jesteś gdzieś ty była matko-mimo, że jest zaspany znajduje sile, by wstać i zacząć się na mnie drzeć.
-Daj mi spokój ok dałam ci wolną rękę byś zajął się napadem nie siedzisz, czyli udało się wam gratulacje
-Żebyś wiedziała, że się udało i już teraz planujemy kolejne skoki słuchaj znaleźliśmy jakieś dokumenty
I zaczął opowiadać co gdzie i kiedy znaleźli i jak to wykorzystać od razu zapomniał że zniknęłam i równie dobrze mogłam nie żyć co to dla niego ważniejszy jest napad.
5 tygodni później
Znowu noc Erwin napada a ja siedzę na plaży z moim kochankiem nie umieliśmy przestać się spotykać zbyt pokochaliśmy tą bliskość.
-Muszę ci to powiedzieć- Powiedział Grzesiu a jego mina jasne wskazywała, że nie jest zadowolony.
-Co w końcu kończymy te chora relacje-Sunę palcami po jego ciele od szyi do brzucha i tak ciągle wsłuchując się w jego oddech i obserwując gwiazdy nad nami.
-Jade na wymianę do Włoch na poł roku
Co co co kurwa nie ja nie dam rady tyle wytrzymać, czyli koniec.
-I chce byś jechała ze mną tam już będziemy sami-Przytula mnie a mi leca łzy to jest sen zaraz się obudzę.
-Boje się, a jeśli- I nie daje mi dokończyć.
-Nie ma, jeśli daj nam szanse wyjeżdżam za dwa dni, jeśli tylko chcesz napisz przyjadę po ciebie weźmiemy rzeczy i lecimy to co ufasz mi?
Widzę zapytanie w jego oczach i niepewność on jeszcze nie wie, że ja podjęłam decyzje.
-Lecimy Grzesiek pakuje się dzisiaj i zostawię większość rzeczy u ciebie pasuje.
-Pasuje Blondi uwierz tam nas już nie dorwą
On się śmieje a ja w głowię panika co tam się będzie działo.
Reszta nocy dzieje się jak wiele innych, ale to już zostawimy dla siebie, bo za więcej szczegółów ma się bana.
Pov Erwinek
Wracam nad ranem do mieszkania ciekawe tylko czy jest moja dziewczyna czy znowu się bawi nie wiem co ja ostatnio opętało. Wchodzę i co cisza, czyli albo śpi albo jej nie ma idę do sypialni co do kurwy. Moje oczy kierują się na otwartą szafę w której jej część jest pusta brak walizki nasze zdjęcie lezy na łóżku podarte a obok list.
,,Nie wiem co się z nami stało po prostu pogubiliśmy się w tych uczuciach a ja już siebie znalazłam. Ale nie w tobie kocham kogoś innego wybacz mi Erwin pora, żeby się rozejść życzę ci szczęścia i mam nadzieje, że mi wybaczysz"
„Heidi"
Zostawiła mnie pokochała innego spojrzałem na nasze podarte zdjęcie i poleciały mi łzy. Straciłem ja co ja się dziwie nigdy mnie nie było wiedziałem, że ona już nie ma siły a mi w głowie tylko napady. Nie mam czego ci wybaczać to ja zjebałem oby ten, kogo kochasz był twoim księciem z bajki. Leżałem na łóżku i dostałem wiadomości od całej grupy ze Heidi do każdego wysłała taka sama wiadomość brzmiąca.
,,Przepraszam wiem, że zostawiam rodzinę rozumiem że możecie teraz nie chcieć mnie znać. Rozumiem to ale kocham was wszystkich ja teraz znikam, ale kiedyś wrócę Erwin wam powie co mnie skłoniło trzymajcie się papa"
Każdego porzuciła nie tylko mnie tylko pytanie, gdzie ona wyjechała i czy będzie tam szczęśliwa a co najważniejsze bezpieczna.
Pov Narrator
Zakochana para przygotowywała się do wspólnego wyjazdu gotowa na każde trudności które ich tam spotkają, ale co wyjdzie z tego więcej sami jeszcze się nie spodziewają.
I mogłam zrobić koniec, ale trochę mało słów mi wyszło a wy zasługujecie, by wiedzieć jaki będzie koniec tej historii to zapraszam dalej.
4 miesiące później.
Pov Capela
Aktualizowałem wszystkie dokumenty w aktach pracowników informacje typu kto wziął ślub kto się rozwiódł czy komuś urodziło się dziecko. Nuda, ale trzeba, bo jak robi się bałagan w papierach to każdy może się przyczepić aktualizowałem papiery Grzeska, gdy nagle wyskoczyła mi informacja stan cywilny nieaktualny.
Szybko sprawdziłem powiadomienie i co wyskoczyło Gregory Monthana w związku małżeńskim z Heidi Bunny O KURWA.
-JANEK SZYBKO KURWA
Krzyknąłem tak że pewnie słyszała mnie cała komenda, ale wyjebane Pisicela przybiegł i gdy zobaczył to co ja od razu zaczął wydzwaniać do Grześka o co tu chodzi.
-Słuchajcie wiem że to dziwne, ale no wrócę z zoną drugie małżeństwo może to się chociaż uda-Słyszeliśmy że był albo najebany albo mocno szczęśliwy wolałem druga opcje.
-Obiecuje wam on wróci cały za niecały miesiąc i wszystko wam opowie ten ślub tak spontanicznie wyszedł, ale piękny był -Wtrącił się damski głos którego dawno nie słyszałem.
-Dobra Bunny czy teraz Monthana on ma wrócić cały i do policji nie kurwa nagle Zakszot.
Janek wydawał się rozbawiony na pewno bardziej niż wkurwiony to był dobry znak.
-Spokojnie szefie jestem policjantem z krwi i kości a Heidi zaczyna na nowo prace w szpitalu
-Dobra ona to tam jebać ty jesteś najważniejszy Grzesiu
Ahh te romansę na komendzie najlepsze atrakcje.
Powrót państwa Monthana
Pov Heidi
-Czyli co powrót tutaj, ale dziwnie znowu zobaczyć te tereny-Usłyszałam głos mojego męża który wybudził mnie z drzemki podczas lądowania.
Wiedziałam że powrót nie będzie łatwy przez pół roku rozmawiałam tylko z paroma osobami i nawet one nie wiedziały gdzie i z kim jestem. Ojciec mi wybaczył to dla mnie było najważniejsze mogłam wrócić bez kary śmierci i tortur. Umówiłam się, że od razu jak wrócę pójdę na Burgera i tam mamy porozmawiać o wszystkim, a potem zobaczymy czy ludzie będą chcieli ze mną rozmawiać nie zdziwię się, jeśli nie wyraża takiej chęci mają prawo.
Droga pod Burgera wydawała się niesamowicie krótka nim się obejrzałam już staliśmy pod restauracja.
-Jesteś pewna że powinnaś tam iść?
-Ufam im nie zrobią mi krzywdy mimo że zasłużyłam
Chciał mi przerwać, ale mu nie pozwoliłam wiedział, że nie dam zmienić swojego zdania zdradziłam rodzinę i powinnam za to płacić głową.
Weszłam do restauracji zwykłym wejściem mimo że wciąż miałam klucze za lada była grupka osób wśród których zauważyłam swojego ojca, ale brak siwych włosów.
W końcu ujrzeli mnie moje spojrzenie skrzyżowało się z każdym po kolei i zrobili cos czego się nie spodziewałam każdy po kolei mnie przytulił tęskniłam za nimi.
-Tęskniłem córeczko wiesz wszyscy tęskniliśmy-Powiedział tata w czasie uścisku a Rozalia zapłakała głośno to tutaj wśród tych ludzi był mój dom a teraz zwiększony o mojego męża.
Wieczór tego samego dnia
I co jestem tu na dachu który jest ulubionym miejscem mojego byłego chłopaka a on siedzi na krawędzi czekając na mnie i nasza umówioną rozmowę.
-Czyli serio wróciłaś słyszałem już o szczęściu gratuluje ślubu pasujecie do siebie jak tak myślę
Zakończone zdanie podsumował odpalając fajkę a nigdy nie palił. Nie zmienił się ani trochę ta sama fryzura i okropne stylizacja, ale w jego stylu cały Erwin.
-Przepraszam nie planowaliśmy tego po prostu zakochaliśmy się w sobie
To będzie ciężka rozmowa
-Wiem już gadałem o tym z Monthana a przepraszam twoim mężem Pani Monthan
-Pogubiliśmy się wtedy ja czułam, że cie tracę i szukałam szczęścia gdzie indziej
Ojjjj bardzo źle to brzmi
-Nigdy nie przestane cię kochać Heidi, ale nie byliśmy dla siebie stworzeni tylko nie idź do LSPD błagam sam sobie wtedy przestrzelę łeb -Zaśmialiśmy się na to stwierdzenie
-Nie pójdę obiecuje ja mam swoich ludzi w Crime i tez zawsze będę cie kochać jak pierwsza miłość
-Gdybyś czegoś potrzebowała to mów od razu pomogę zawsze
-Ty tak samo Pastor możesz na mnie liczyć
Przytuliliśmy się a ja poczułam lekkość na duszy a moje serce stało się jednością złączyło.
Miałam cudownego męża który łapie przestępców i rodzinę która na co dzień okrada banki strzela i morduje ludzi. I dwie strony się na to zgadzają, a nawet się akceptują to będzie dobre życie mam nadzieje i wiarę w to że się nie zabija na pierwszym obiedzie rodzinnym.
Dziękuje za przeczytanie nie wiem co to miało być, ale moja zwariowana głowa uznała to za dobry pomysł na shota. Nie jest idealnie, ale mi się podoba i to wstęp do czegoś większego co mi siedzi w głowię.
Widzimy się w kolejnym shocie papapa.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top