10#Bellamy Blake.
Po walce z Ziemianami Bellamy opartuje twoje rany. Obwinia się o to że cokolwiek ci się stało. Nie chciał żebyś szła.
"To moja wina."
"Hej,spójrz na mnie."
Mówiąc to wzięłaś jego twarz w swoje ręce.
"To jest tylko i wyłącznie moja wina. Ty nie masz z tym nic wspólnego."
Po tym co powiedziałaś pokiwał głową a ty w zamian pocałowałaś go.
------------------
Jeez dużo go. Ale fajnie mi się o nim pisze. Jak coś chcecie to piszcie śmiało.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top