prologue: a fairytale about dragons.
prologue:
• a fairytale about dragons •
Dawno, dawno, dawno temu, gdy jeszcze bogowie stąpali po ziemi, za sprawą jednej z nich na ziemi pojawiły się smoki. Aladea, bo tak właśnie nazywała się smocza matka, stworzyła pierwsze smoki, które to miały chronić bezbronnych do tej pory ludzi.
Na przestrzeni wieków jednak dzieje ludzi i tych nadludzkich istot, mniejszych i większych, potężniejszych i zwyklejszych smoków zapisały różnie na kartach historii. Istniały bowiem plemiona, które żyły ze smokami w pokoju, tresując je bądź chroniąc. Wśród plemion świata istniały również jednak te, które toczyły ze smokami wojnę, łapiąc je i sprzedając albo jeszcze gorzej — mordując je.
Jednak pomimo ciągłych ataków wrogich plemion, smokom udało się im ewoluować, dzięki czemu zasiedliły cały świat. Wtedy też ludzie podzielili je na siedem kategorii — smoki wodne, ogniste, ostre, uderzeniowe, kamienne, tajemnicze i tropicieli. Jedne z nich żyły na niemalże każdej wyspy, z kolei inne otrzymały miano legend, które odnaleźć pragnął każdy.
Na wyspie zwanej Averoya od setek lat żyło plemię, w których tradycji zapisała się tresura smoków. Żyli z nimi jak z przyjaciółmi, jak z partnerami, szkoląc i tresując, a nawet ujeżdżając smoki. Niemalże każdy mieszkaniec wyspy posiadał swojego smoka, dzięki czemu stali się oni plemieniem niepokonanym.
Jisung jednak, pomimo bycia synem wodza, był inny. Od zawsze był osobą nieśmiałą i niezwykle lękliwą, przez co większość swoje życia spędził w domu. I chociaż już za kilka miesięcy miał osiągnąć pełnoletniość, to nadal nie oswoił swojego smoka, unikając tego jak ognia właśnie przez rodzący się w nim ciągle strach.
Tak było przynajmniej do czasu, gdy został przymusowo wysłany na treningi, gdzie poznał nikogo innego, jak Hyunjina, syna tresera smoków i wielkiego wojownika, który na dobre miał zmienić jego życie.
...
heyka!! z okazji altri day za godzinę pojawi się jeszcze pierwszy rozdział <33
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top