rozdzia ł 26
Dlaczego się rozstaniecie?
/ btw, następny rozdział to '27 część druga'. jeśli ktoś nie wie o co chodzi, to jego część pierwsza jest we wcześniejszych preferencjach /
/// jeszcze jedna ważna uwaga KORONAWIRUS VIBE - jeśli ktoś potrzebuje jakiejkolwiek pomocy z materiałem ze szkoły piszcie pv, więcej informacji na tablicy ///
Aizawa Shouta:
(zakładając, że nie jesteś nieletnia rzecz jasna) Wasz związek trwał dość krótko. zabrzmi to okrutnie, ale z Waszymi uczuciami było podobnie co ze schnącym płótnem. im dłużej czekaliście, tym mniej mogliście zrobić. w końcu farby zaschły, a oboje przestaliście czuć to samo co na początku związku. szybko poszło. był pijany kiedy wróciłaś do domu. więc też się upiłaś. i już co prawda nie na trzeźwo, ale za obupólną zgodą, rozstaliście się.
Todoroki Shoto:
chłopak robił się chorobliwie zazdrosny. cały czas. o wszystko. jechałaś do koleżanek na nocowanie? nie ma szans. obiad u dziadków? nie bez todorokiego obok
Ciebie. z drugiej za to strony, kiedy już mieliście czas dla siebie chłopak jakby Cię nie widział. jakbyś była dla niego lalką. jego własnością. nie wytrzymałaś. próbowałaś z nim porozmawiać, ale on już dawno bardziej przypominał swojego ojca niż tego shouto, w którym się dawniej zakochałaś. zaczęliście się kłócić. on dość jasno pokazał Ci jak bezwartościowa jesteś w jego oczach, Ty dość jasno pokazałaś mu, że między Wami koniec.
Midiroya Izuku:
(easy peasy. wybaczcie, że robię z niego taką niedojdę, desperacja.)
zakochał się w innej. jakby wbił Ci nóż prosto w serce i o dziwo on też czuł się z tym fatalnie. nękał go, już nie Bakugou, a wyrzuty sumienia, ale cóż miał zrobić? serce nie sługa. już było za późno. za każdym razem gdy na Ciebie patrzył myślał o niej. gdy rozmawialiście, myślał o niej. uznał, że lepiej zakończyć ten związek zanim dojdzie do świadomej zdrady. jako powód skłamał, że to przez brak czasu.
Katsuki Bakugou:
bakugou to cholernie ciężki człowiek do życia. wrzód na dupie, krótko mówiąc. dlatego jeśli miał jakiś bliskich byli to zazwyczaj ludzie dość nietuzinkowi. wręcz niezastąpieni, a tym samym, szczególnie ważni dla Katsukiego. i w końcu naszedł ten dzień. każdy musiał w końcu odejść. i tak i o to kirishima dość mocno pokłócił się z blondynem. nie wiedziałaś o co poszło, o wszystkim i tak dowiedziałaś się za późno. darłaś koty ze swoim chłopakiem dość często. tym razem mocniej niż zwykle. uderzył Cię. miałaś dosyć. w jednej krótkiej chwili podjęłaś, pewnie dość pochopną, decyzję. wykrzyczałaś, że go nienawidzisz i aby się do Ciebie nie zbliżał. wyszłaś z mieszkania trzaskając drzwiami. wróciłaś kilka dni później. jedynie aby zabrać swoje rzeczy.
Shinsou Hitoshi:
chłopak chciał iść dalej. byliście razem już od dłuższego czasu, kolejna piękna rocznica. oświadczył Ci się. nie wiedziałaś co zrobić. byłaś zagubiona. klęczał przed Tobą wpatrując się w Twoje oczy z narastającym przerażeniem. Odwróciłaś wzrok. Pokręciłaś głową 'na nie'. wstał. odłożył pierścionek i wrócił na swoje krzesło wstrząśnięty. Rzadko okazywał emocje,ale teraz jak na dłoni widziałaś, że w takim razie między wami nadszedł koniec.
Denki Kaminari:
chłopak urządził sobie jakiś popieprzony maraton grania w turnieje z kolegami. czwarty dzień z rzędu. wszędzie porozwalane puszki po energetykach, chłopak w stanie co najmniej fatalnym, z podkrążonymi oczami i wyładowaniami elektrycznymi mrygającymi po jego skórze co chwila. no myślałaś, że coś Cię trafi. dosłownie. próbowałaś go przekonać aby się jakoś ogarnął, ale co to to nie. co lepsze przez odgłosy, których nie raczył wyciszyć i jego krzyki gdy przegrywał Ty również nie mogłaś spać czy jakkolwiek uspokoić. nie wytrzymałaś. postawiłaś ultimatum. ponad związkiem wybrał kolejną rozgrywkę.
Yaoyorozu Momo:
irytowała Cię. zwyczajnie męczyła. kolejny kubek herbaty. kolejne babeczki w weekend. no świetnie, ale cukierkowe życie po pewnym czasie męczy. zbyt idealna. zbyt słodka i miła. nosz ile można...?! płakała Ci na ramieniu jak pięciolatka. przewrażliwiona, zbyt słodka i irytująco nudna pięciolatka. dziwiło Cię, że dopiero teraz dostrzegłaś jak tak na prawdę płytką laską była Yaomomo. zerwałaś, aby przypadkiem jej nie zranić, bo z każdym dniem czułaś narastające napięcie aby najzwyczajniej w świecie jej wygarnąć.
Jirou Kyouka:
pasje. łamało Wam to serce. nadeszła chwila, gdy jej marzenia Was rozdzieliły, a jako że dla Ciebie jej szczęście było mimo wszystko najważniejsze nie protestowałaś, gdy zaczęła się pakować. Miała wyjechać na studia do innej prefektury. Całość byłą cholernie daleko, a Ty niestety byłaś świadoma, że na związek na odległość nie ma dla Was szans. Udawałaś, że się już z tym pogodziłaś, ale zaczęłaś płakać, gdy tylko wsiadła do pociągu. To był koniec. Zwyczajny. prosty. Ona zbytnio kochała muzykę, aby rzucić ją dla Ciebie, Ty zbytnio kochałaś Jirou, aby pozwolić jej na pozostawienie swoich marzeń.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top