rozdzia ł 13
Czym najbardziej Cię irytuje?
[ n o t k a ]
Aizawa Shouta: zostawia nieumyte naczynia. i na prawdę, Ty rozumiesz, że można nie lubić ich myć, ale do jasnej cholery po to macie zmywarkę! te upaprane ketchupem, ble, albo jeszcze gorzej! te przypalone garnki! nie ważne ile razy go prosisz, macie o to swoją małą wojnę.
Todoroki Shoto: zazdrością. wychodzenie z przyjacielem na miasto nagle w jego oczach przemienia się w zdradę. gdy witasz się ze swoim bratem on nie może się oprzeć wrażeniu, że za długo go przytulasz, a jeśli kelner za długo będzie lustrował Cię wzrokiem to skończy z przymrożonymi stopami. niby to słodkie, ale czasem zaczyna przechodzić w obsesję.
Midiroya Izuku: co chwila zmienia wybór. idziecie do restauracji i kelnerka nie zdąży pstryknąć długopisem, aby wysunąć wkład gdy on już się poprawia. wstajecie rano, a on czterokrotnie zmienia ubrane skarpetki. kładziecie się spać i tysiąc razy musi się przewrócić z boku na bok, bo nie wie jak mu wygodniej. kobieta zmienną jest, mówią, ale akt urodzenia twierdzi ma sporo do powiedzenia co do płci Deku.
Katsuki Bakugou: [wszystkim? oddychaniem? Geez, it's been a year. and i still hate him. ] nie puka. nigdy. wpada do Twojego pokoju, do Twojego domu od tak. bez niczego. Bez zaproszenia, pytania, uprzedzenia, czasem bez spodni. i nie ważne czy chcesz odpocząć, bo napitala Cię brzuch, czy oglądasz film z koleżankami. wjeżdża jak Conrado, normalnie wpada z buciorami, C H A M.
Shinsou Hitoshi: spóźnialstwo. to nie tak, że Ty jesteś święta, ale jeśli umawiacie się na piętnastą to nie przychodzisz trzy godziny później z pytaniem o co się tak gniewa skoro to prawie pięć minutek. drzemka mu się nie włączyła. nosz oszaleć można!
Denki Kaminari: ok. może hałasować po nocy i może czasem razić Cię prądem. spoko. to jest do zniesienia, ale rozrzucanie swoich ubrań dosłownie w s z ę d z i e jest gorsze niż znakowanie terenu. raz znalazłaś jego t-shirt wepchany do papierowego woreczka na chleb i wsadzony w ten sposób do chlebaka.
Yaoyorozu Momo: [ co najlepsze mam tu to samo co z Bakugou. Nie wiem co ludzi najbardziej we mnie irytuje, hah ]. jej przewrażliwienie. naraz może się cieszyć zachodem słońca a już po sekundzie być na skraju załamania, bo w końcu kończy się tak cudowny dzień. rzadko Ci się żali i wszystko w sobie tłumi a "nic" to jej zwyczajowa odpowiedź.
Jirou Kyouka: hałasuje. nie śpi po nocy? okey. podjada po nocy? okey. ale czemu do jasnej cholery ćwiczy najcięższy heavy metal o pierwszej nad ranem?! niech ona robi co chce, ale cisza nocna ma jakiś głębszy sens! to Twoja jedyna szansa na odetchnięcie, a ona rzecz jasna nie może się powstrzymać i po prostu m u s i się wyżyć.
[ NOTKA ]
Wybiło nam ostatnio 300flw [ teraz jest Was jeszcze więcej, kochamy Was, buźka ♡ ], z czego okazji
a. E. ożyła, powróciła tu, ma swoją w ł a s n ą książkę, w której nie mam zamiaru jej wyręczać [ zrobiłam okładkę, resztą niech się martwi sama ]
b. chcecie może maraton? czegoś? preferencji np?
albo jakiś specjalny rozdział z konkretną postacią?
albo preferencje z Haikyuu? albo z shingeki no kyojin? [ nie raczej nie xd ]
c. q&a z E. or M. or both of us
d. W A S Z E P R O P O Z Y C J E
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top