marzec 2018 | Yoongi

coraz bliżej Ciebie, Jeonggukie; 27.03.2018 r.

Mój uroczy chłopaku, za którym tęsknię

          Zacznę od bardzo smutnej dla mnie rzecz, mianowicie nie dostałem od Ciebie listu. Nie mam pojęcia, czy go nie wysłałeś, czy gdzieś zaginął. Rozumiem, jeśli nic nie napisałeś, bo obawiam się, że z Twoją babcią mogło się stać coś bardzo złego i po prostu nie miałeś do tego głowy. Jeśli mam rację, to naprawdę mi przykro, choć mam nadzieję, iż po prostu list dla mnie gdzieś zniknął w drodze. I tej wersji będę się trzymał.

          Cóż, w każdym razie - znowu jestem o rok starszy. Pamiętasz? W zeszłym roku mniej więcej o tej porze się żegnaliśmy. Znaczy trochę wcześniej, bo przecież czytasz ten list już w kwietniu. A no właśnie - kwiecień. Jeonggukie, mam przepustkę na weekend (13-15.04.). Wiem, że to mało, ale w ostatni weekend maja znów się zobaczymy! Nie pytaj, jak udało mi się do załatwić, bo sam nie wiem, ale jestem już zapisany na to i jeśli będę grzeczny, to nie ma od tego odwrotu. Więc nadrobimy trochę te pięć miesięcy przerwy! Poza tym coraz bliżej mojego ostatecznego wyjścia stąd i to sprawia, że moje serce bije szybciej z radości. Aby do świąt!

          Nie będę pisał do Ciebie za dużo, bo przecież zobaczymy się już w przyszłym tygodniu, ale chciałbym tylko opowiedzieć Ci o dziwnej sytuacji, która miała miejsce w dzień moich urodzin. Trochę mnie to męczy i myślę, że Ty również powinieneś o tym wiedzieć. Otóż odwiedziła mnie moja mama. Tak, też byłem zaskoczony. Przyjechała specjalnie z Daegu, przywieziona przez córkę sąsiadów. Pamiętasz ją? Gdy byliśmy kilka dni na wakacjach dwa lata temu u moich rodziców, miałeś okazję poznać Dahyun. Była przez rok na studiach w Japonii w ramach wymiany międzynarodowej i niedawno wróciła.

          W każdym razie nie do tego zmierzam. Moja mama zachowywała się bardzo dziwnie w czasie tego spotkania i to jest główny nurtujący mnie temat. Próbowałem ją podpytać o to, dlaczego nie przyjechałeś razem z nią. Wydaje mi się, że ma do Ciebie numer i na pewno zdawała sobie sprawę, że taka możliwość spotkania się na pewno będzie dla nas cudowna. Może, jak to matka, byłaby zazdrosna, że wolę spędzić czas z Tobą niż z nią, ale próbowałem ją dopytać o to (oczywiście używając innych słów, bo za te mogłaby mieć złamane serce. Ale taka prawda - w pewnym momencie życia ukochana osoba jest już ważniejsza od rodziców). Jednak mocno unikała Twojego tematu, mówiąc tylko, że masz teraz inne obowiązki. Czy to znaczy, że Twoja babcia naprawdę odeszła? Nie powiedziała mi nic konkretnego, choć dopytywałem, a ona tylko powtarzała, że nie ma czasu na mówienie o tym, bo i tak nie może długo zostać. Dlatego jestem tylko coraz bardziej zmartwiony. I jeśli stało się to, co najgorsze... Naprawdę mi przykro Jeonggukie, choć nie wierzę w te prorocze zapowiedzi lekarzy. Zresztą, dopóki sam mi tego nie powiesz, będę wierzył, iż po prostu stało się coś innego. Nie wiem, Twoja konsola się popsuła, rodzice zabrali Cię nagle na cały marzec na wakacje za granicą, czy cokolwiek innego. Chcę się dowiedzieć o wszystkim, gdy już się spotkamy. Dlatego czekam na ten upragniony weekend. Jak zawsze zadzwonię do Ciebie dzień szybciej, byś wiedział, o której przyjechać.

Kocham Cię z całego serca moje słońce. ❤

TYDZIEŃ! ❤

(Chyba opanowałem do perfekcji rysowanie serduszek.)

Twój kochający Cię całym sercem

Yoongi

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top