czerwiec 2017 | Jeongguk
Seul, niestety dom rodziców, 03.06.17r.
Kochany i uroczy hyung, którego bardzo kocham!
Widzę, że zaczynamy się bawić w grę pod tytułem: „Kto wymyśli ciekawsze przywitanie/nagłówek"? Jeśli tak, to postaram się ją wygrać. Chociaż będziemy ją dopiero kontynuować w lipcu, prawda? Bo niedługo hyung do mnie PRZYJEDZIE, a raczej my po hyunga? Nie, muszę to jeszcze raz przeczytać, trochę mi się pomieszało? (A jednak mam rację!) Tak, zgadzam się, hyung! Ładnie obmyślone i sprecyzowane, widać że jesteś ode mnie starszy, bo sam miałbym z tym kłopoty. A w Busan Cię dokarmię. I jedzeniem i swoją miłością. Bo nawet jeśli zamierzasz wrócić do mnie z nowym ciałem (Nie wyobrażam sobie tego, hyung, ale jestem ciekaw, jak takie mięśnie będą na Tobie wyglądać. Boję się, że zbyt dobrze! Co ja wtedy zrobię?! Szczególnie jeśli nie będziesz miał częstych przepustek?! Gdybym był Twoją żoną/mężem, byłoby nam łatwiej. Chyba nie tylko wyląduję w psychiatryku, ale zmienię płeć. Takiego też byś mnie kochał, hyung? Ale mama byłaby zła... Zresztą, lubię być chłopakiem, szczególnie Twoim, hyung. Więc nie chcę), to (nie sądziłem, że zacząłem jakieś zdanie, za dużo piszę w tych nawiasach!) nie chcę oglądać Cię wychudzonego, tylko ja tu jestem na wiecznej diecie, hyung. Ale będę mógł zrobić Ci zdjęcie bez koszulki jak już będziesz miał wyrobione mięśnie brzucha? Mój hyung taki wysportowany, wow. I taki przystojny, wow. MUSZĘ pilnować, wow!
Hahaha! Chyba naprawdę sobie grabię tymi nieodpowiednimi przymiotnikami określającymi mojego drobnego hyunga? (^ω^) Ups, znowu to robię. Udawajmy, że tego nie napisałem, bo już nic z tym nie zrobię! Mógłbym zamazać, ale wtedy będzie brzydko wyglądać, a przy moim piśmie lepiej z tym nie ryzykować. Będę już grzeczny, obiecuję. Oczywiście W MIARĘ grzeczny, bo wiesz hyung, że nie potrafię być aniołkiem. Zresztą, na pewno nie chciałbyś aniołka. Aniołki bywają zbyt pokorne, nieśmiałe i nudne. Wyobrażasz sobie, jak wyglądałby wtedy mój list? Nawet jednej czwartej strony bym nie zapisał! (Tak sądzę!) Nie mówiąc już o tym co byśmy robili podczas... przytulania się w łóżku i takich tam (*^.^*).
Jeśli chodzi o czytanie Twoich listów w szkole, hyung. Nie musisz się tym martwić, jestem dyskretny, a nauczyciele nie zwracają na nas uwagi, dopóki nie mamy pisać testu (czyli prawie codziennie! (T_T)). Ale ważniejsza od szkoły jest ta ciekawostka o Jiminie i Hoseoku! Jeśli są parą, to bardzo dobrze! I wcale nie jestem zazdrosny, hyung! (*゚ー゚)=○)゚O゚) <- tutaj biję hyunga swoją pięścią za takie stwierdzenia. Bo wcale nie brzmiałem, jakbym był zazdrosny. Chciałem tylko się upewnić, że ten Twój znajomy (znajomi) o mnie wie. Jednak, jeśli są razem, to sprawa rozwiązana! Nie muszą o mnie wiedzieć (◠‿◠✿). Chociaż po „wymianie doświadczenia" widzę, że raczej wiedzą, huh? Nie mów mu nic, hyung. Szczególnie o mnie (つ﹏<。). Chcę żebyś tylko Ty takie rzeczy wiedział (doczegojestemzdolnyitakdalejczemujatopiszę).
Jeśli hyung naprawdę NICZEGO nie robił przez te kilka miesięcy, to ja się obawiam, co się stanie w Busan? Tylko bądź ze mną jak zwykle ostrożny, proszę. I pozwól być na górze! Wszystkim się zajmę! (powoli przestaję umierać z zażenowania pisząc takie rzeczy. Haha. Jednak na papierze to dużo łatwiejsze niż na Kkt) Jeszcze zanim przejdę do opowieści o Łowcy (Dowódcy Moonie z korzeniami w piekle – spodobało mi się to, hyung! Ale nie wiem, czy dobrze to zapamiętałem hehe), skoro już zacząłem o tych intymniejszych sprawach, to przejdę do innej części listu – poduszki. Przyznam, że sam mam coraz większą ochotę zamówić sobie taką na Ebayu, ale z twarzą hyunga (ノ▽〃), bo mój dotyk i moje myśli już mi nie wystarczają, kiedy cokolwiek robię (jestem znów zażenowany. Czemu ja to piszę. Chyba to wszystko z tęsknoty. To już ponad dwa miesiące, hyung. Jeszcze nigdy tak długo bez hyunga nie funkcjonowałem. To ciężkie. Bo za każdym razem, gdy wracam ze szkoły, mam ochotę złapać za telefon i zapytać co robisz, żeby ściągnąć Cię do siebie – jeśli nie pracujesz – albo przyjechać i Ci poprzeszkadzać, podsuwając swój zeszyt z zadaniami z matematyki. Gdybym mógł, zostałbym u Ciebie na noc po wszystkim i rano nie chciał ruszyć się do szkoły, bo byłoby mi zbyt przyjemnie w Twoich ramionach. Zawsze czuję w takich momentach – przytulając się do Ciebie – że tak, jak Bioshocku, czeka nas szczęśliwe zakończenie. Nigdy raczej nie mówię Ci, co wtedy myślę, ale czasami się boję, że mimo wszystko jutro Cię już nie zobaczę, bo coś nas rozdzieli. W końcu tak jak główny bohater w Bioshocku, mogę popełnić jeden błąd i nasze zakończenie będzie inne. Nie chcę tego, hyung. Marzę tylko o szczęśliwej przyszłości z Tobą).
Wow! Ta akcja z dowódcą z korzeniami w piekle jest cool, hyung! Jednak dobrze że masz Hoseoka i Jimina. I chyba to oni są Twoją Kat i Ci pomagają (︶︹︶), ale obiecuję, że ja też będę, nawet jeśli teraz ograniczymy się do Busan. Ale jak już wyjdziesz z wojska to zawsze przy Tobie będę, obiecuję! Nie opuszczę Cię na krok, abyś wiedział, że masz kogoś, kto Cię bardzo, bardzo kocha.
Widząc część o poprawie wyników, biję Ci brawa, hyung. Jestem bardzo dumny, ale obawiam się tych wyrobionych mięśni, hehehe. Choć znów przez to natrafiłem na fragment o „rzuceniu się na hyunga". Hyuuuung! Nawet nie wiem, co mam na to napisać. Dlatego nic nie napiszę!
Chyba zauważyłeś już początek tego listu, prawda? Tak, wróciłem do domu. Byliśmy trochę dłużej u babci i mama powiedziała, abym nie wracał do Twojego mieszkania, bo to za daleko od domu i nie będę przez to pod ręką, kiedy jej mama nas potrzebuje. Trochę mi smutno, hyung, bo wyniki babci ostatnio były lepsze niż teraz. Chciałbym, aby jeszcze przywitała z nami nowy rok. Chociaż mama mówi, że po minach lekarzy widać, to raczej nie będzie to możliwe. Ale liczę, że jednak otrzyma niewielki bonus od życia (Jak w grze!), chociaż w postaci tych kilku dodatkowych miesięcy.
Hyung dzieli pokój z tyloma facetami (ΦoΦ). Ja nie potrafiłbym nawet z jedną nieznajomą osobą, a co dopiero z ósemką! Ale skoro hyung teoretycznie nie ma przerwy, to w Busan zrobię hyungowi masaż, bo na pewno hyung tego potrzebuje. Nie wiem, czy o tym nie zapomnę, więc przypomnij mi jak coś, proszę. I jeśli faktycznie ten dowódca piekielny stamtąd zniknie, to hyung będzie miał więcej swobody w limbo! Super! Kat 1 i Kat 2 będą miały mniej roboty (Ale ja jestem nadal Kat 1000000, bo jestem z nich wszystkich najważniejszy, prawda?! I najbardziej mi zależy na tym, aby hyungowi nic się nie stało).
Jeszcze na koniec muszę hyungowi opowiedzieć co się u mnie działo! W szkole nudy, wiadomo, ale za to kupiłem nową grę! Until Dawn! Też trochę straszna i o wendigo. Słyszałeś o nich kiedyś, hyung? To ludzie, którzy zjedli ludzkie mięso i przez to zamienili się w potwory. Ogólnie już się przyzwyczaiłem do klimatu gry, choć na początku było trochę strasznie. Ale nie bałem się! Nie jestem już dzieckiem, żeby się bać! Chciałbym hyungowi pokazać jak to wszystko wygląda, bo jest naprawdę super grafika. I podejmowanie decyzji, które tak jak w Bioshocku prowadzą do różnych zakończeń (liczę na szczęśliwe!). I fajna fabuła o wyjeździe grupki przyjaciół w góry i zagrożeniu właśnie tymi potworami wendigo. Opowiem Ci więcej, gdy się zobaczymy. Czyli NIEDŁUGO! Hyung, chcę już Cię przytulić! Ale to tylko trzy tygodnie! Tak? Dobrze patrzę? Chyba tak.
Kocham Cię, hyung x7 (bo o siódmej Cię poznałem! Poza tym to anielska liczba, a Ty jesteś moim aniołem!)
Wkrótce się zobaczymy
Nie mogę się doczekać
Twoja pierwsza miłość
Jeonggukie
K O C H A M C I Ę
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top