I love u, Bam
*Lily*
Chciałam się w spokoju wypłakać, ale po chwili usłyszałam otwieranie drzwi...
- Shin Hye, co się dzieję?– po chwili obok mnie znalazł się BamBam, który nie czekając na moją odpowiedź, przyciągnął mnie do siebie. Nie miałam pojęcia,jak się tu znalazł, ale to nieważne. Grunt, że był przy mnie.
-Jestem za-zazdrosna – wychlipałam, bardziej wtulając się w ciałko chłopaka.
-O Taehyunga?
-Nie-e tylko – mruknęłam.
-To o kogo jeszcze? – spytała, gładząc mnie po plecach.
-Chy-yba o... Yugyeoma... - moim ciałem wstrząsnął nieopanowany szloch. – Nie wiem co się dzieję Bam. Myślałam, że zakochuję się w Tae, ale po tym jak Yugyeom przespał się z Ari, nie mogę przestać o tym myśleć.
Szeroko otworzyłam oczy i odsunęłam się od chłopaka, zdając sobie sprawę, że właśnie wygadałam mu sekret Marka.
-Yugyeom przespał się z Arielle? – zapytał zaciekawiony, na co skinęłam głową.
-Tylko proszę cię Bam, nikomu nie mów. Mark będzie wściekły jeżeli ktoś jeszcze się dowie.
-Dobrze Lily, nikomu nie powiem – rzekł, po czym znów przytulił mnie do siebie, pozwalając mi się wypłakać w swoje ramię.
Przez całą godzinę opowiedziałam mu o tym co czuję, o moich wszystkich wątpliwościach.
Wiedziałam,że szatyn to zrozumie, ponieważ jakiś czas temu był w podobnej sytuacji. On mnie nie oceniał, tylko słuchał w skupieniu i starał się doradzić.
-Dzięki Bam – uśmiechnęłam się do niego ocierając ostatnią łezkę. Mój humor uległ lekkiej poprawie.
-Ty zrobiłabyś dla mnie to samo – powiedział – A nie czekaj! Ty już to zrobiłaś – zaśmiał się. – To co, wracamy do domu?
-A która już jest godzina?
-Jest po szesnastej. Dzwonek był jakieś piętnaście minut temu, nie chciałem ci przeszkadzać. Wiedziałem, że musisz się komuś wygadać.
-Kocham cię, Bam – zaśmiałam się, przytulając chłopaka.
Po chwili wyszliśmy już ze szkoły. Nagle od tyłu podbiegł do nas Jongin.
-Co tam, skarby? – zagadał, obejmując nas.
-Co ty taki szczęśliwy, Kai? – spytałam chłopaka.
-Wczoraj poznałem jedną całkiem miła fankę. Trochę z nią pogadałem, bo serio była urocza, nie to co te psycholki, które parę razy napadły Xiumina, tamte to dopiero wariatki...
-Do rzeczy Kai – ponaglił go Kunpimook.
-No i sobie rozmawialiśmy i jakoś tak wyszło, że powiedziała, że z całego EXO najbardziej biasuje mnie i Sehuna i tak gadaliśmy o członkach. W pewnym momencie zeszło na tematy tego co lubią członkowie i okazało się, że ona ma zdjęcie z autografem Mirandy Kerr i powiedziała, że jej jest niepotrzebne i że może mi je oddać!
-I co w związku z tym? – spytał zdezorientowany Bam, a ja wywróciłam oczami.
-Przecież to jest ulubiona modelka Sehuna, kołku – rzuciłam. –Ile razy już słyszałam, że oddałby rękę, albo nawet swoje solo w „Wolf", żeby zdobyć chociaż jej podpis.
-Właśnie, właśnie! – przytakną Kim. – Umówiliśmy się na dzisiaj. Chciałbym jej coś dać w zamian, rozumiecie, choć mówiła że jej jest to niepotrzebne to i tak powinna też coś dostać.
-Daj jej bilet na koncert, geniuszu – parsknęłam, a Bam przytaknął.
-Tak, możesz też dorzucić bilet na GOT7, jeśli jest zainteresowana– dodał.
-Co ja bym bez was zrobił, miśki? – krzyknął wesoły.
Nawet nie zauważyłam, kiedy doszłam pod swój dom.
Dzięki rozmowie z Tajlandczykiem i dobrej wiadomości od Jongina (bądź co bądź cieszyłam się, że uda mu się załatwić ten autograf, bo jeżeli coś uszczęśliwi Sehuna, uszczęśliwi i mnie – tak działa przyjaźń), czułam się znacznie lepiej.
Przebrałam się w jakieś dresy, zjadłam obiad razem z Jacksonem, po czym odrobiliśmy lekcje. W międzyczasie odrzuciłam dwa połączenia od Tae. Nie miałam ochoty psuć sobie humoru, który dzięki Jacksonowi był jeszcze lepszy.
Kiedy już wszystko skończyliśmy, padnięta wróciłam do swojego pokoju,opadłam na łóżko i od razu zasnęłam, myśląc, że to koniec przygód na dzisiaj.
Jakże się myliłam.
Hejka naklejka! Dawno nas nie było, ale o to jesteśmy! Powiem wam, że nudzi mi się, a moi kochani znajomi poszli coś robić xD Ahhhh ten brak przyjaciół ;-;
Unnie i unnie są obrażone prawdopodobnie... xDD
Prawda littledarkprincess3 i Synthelio? <3 Ily was so much! Tu też wam wyznaje miłość, ale sorry moich chłopców nie oddam ;CCC Jeszcze więcej ILY!!!
Annyeong!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top