꧁117꧂

Stephen: Kolejny raz.

Wong: Co znowu zrobił?

Stephen: Moja własna broń z moim ukochanym...

Wong: Znowu zazdrosny, że nie chce go zostawić?

Stephen: Mam prawo, czuję się pominięty, więc się nie czepiaj.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top