3

Z góry przepraszam za wszelkie błędy... I rozdziały będą pojawiały się rzadko... Dziękuję że jesteście ♥

***********************************************

Pov. Maya

- Musisz nosić taką idiotyczną pelerynę? Ha IDIOTKA!

- Zamknij się... Nie chcesz widzieć mnie wkurwionej. - Właśnie jestem na stołówce ponieważ uznałam że powinni chociaż wiedzieć gdzie dostaje się żarcie... Ta... Mam dziś dobry humor... Jestem dziś wyjątkowo dobro duszna...

- Kurwa! - Krzyknęłam kiedy po raz kolejny ktoś z tej piętki idiotów którzy kozaczą zabrał mi moją czapkę... - Chcecie się bawić? Dobrze! - odwróciłam się z moją kosą w rękach... A za mną pojawił się Dark. Dark to demon który się mną opiekuję a wygląda tak:

- I co teraz odebrało wam mowę? Ciekawe... - Odcięłam jednemu głowę, potem następnemu a Dark zajął się pozostałą trójką. Padli na zimne kafelki nie żywi... - Na co się gapicie?! Rozejść się i zatruwać życie innym.  - No to teraz się po opierdalać... Demon-stróż  już znikną.

Chyba lider będzie zły że umarło kilku jego potencjalnych żołnieżów no ale nie moja wina! 

Pov. Tom

Idę do mojej małej złośnicy obejrzeć z nią film. Umówiliśmy się wczoraj. Kocham ją... Ale ona traktuje mnie jak przyjaciela... Tak to już bywa, jestem posłańcem, przyjacielem... 

- Hej May - Tak do niej mówię, tylko mi pozwala tak do siebie mówić.

- Ta... Hej.

- Co się stało? - zdziwiłem się humorem dziewczyny, raczej jest radosna...

- Nic. - odburknęła cicho...

- Wiesz że mi możesz powiedzieć. Jestem twoim przyjacielem, 

- Wyjdź z mojego pokoju!

- A-ale...

- Wynocha!

Pierwszy raz się tak zachowała w stosunku do mnie...

Pov. Paul

- Co kurwa?! - Wydarłem się chyba na cały korytarz. Bo idę sobie, idę a tu nagle jeb moimi czystymi butami w plamę krwi... Podniosłem wzrok i wiedzę pięć ciał nowych żołnierzy... 

Pov. Tord

Siedzę w naszym pokoju z moją małą słodką tsundere i czekam aż się obudzi... Ostatnio takie ataki zdarzają jej się coraz częściej. Martwię się o nią. W końcu jest moja... Z zamysłu wyrwał mnie ruch. Słabe ściśnięcie mojej ręki ponieważ ja sam ściskałem jej odpowiedniczkę.

- C... Co się stało? - Zapytała się i otworzyła swoje cudne oczęta.

- Miałaś kolejny tak jak by "atak" - Przy wypowiadaniu ostatniego zrobiłem cudzysłów rękami w powietrzu. - Chodź musisz coś zjeść i odpoczywać.

- Taaa... Nie pamiętasz jak to się ostatnio skończyło?

~ Wspomnienie ~

- Nic mi nie jest. - Powiedziała czarno włosa i wstała szybkim ruchem z łóżka. Kiedy przeszła kilka kroków... Natychmiast upadła i spotkała się z podłogą. 

- Od teraz nigdy po takim stanie nie chodzisz sama.

~ Koniec wspomnienia ~

- Ok...

Pov.  Ethan 

Właśnie siedzę w składziku i segreguję papiery pt.  '' Jak zdobyć serce każdej dziewczyny " a w szczególnie mojej kochanej Paułlusi... A segreguje je ponieważ pomieszały się z papierami " Jak torturować " a " Bolesne zabijanie w 5 sekund ". 

Pov. Paula 

Czemu on jest taki słodki... Ten odcień fioletu na jego włosach... Te piękne szare oczy... Ja się chyba zakochałam...  Kiedy spałam miałam miałam nawet z nim w roli głównej mokry sen. Był cudowny... Było mi tak dobrze. Jemu z resztą też... Powiedział że mnie kocha i jestem wspaniała... (przepraszam musiałam... dop. Aut) 


***************

Przepraszam że jest tak krótki rozdział...

503 słów 

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top