Prolog

24 czerwiec 2000 roku

Jung Hoseok obudził się z krzykiem w środku nocy. Podniósł się szybko na łokciach i zaczął rozglądać po pokoju, kiedy nic nie dostrzegł otarł pot z czoła i z powrotem opadł na swoja pościel. Nie dał rady już dłużej spać więc leżał i patrzył w swój biały sufit. Kiedy na jego twarz trafiły pierwszy promyk światła uśmiechnął się i powoli wstał. Przeciągnął się i napił soku po czym poszedł wziąć prysznic ponieważ przez swój wieczorny koszmar był cały mokry. Po skończonym prysznicu ubrał się i usiadł przy stole jedząc zrobione wcześniej grzanki. Wziął do ręki gazetę i zaczął szukać w niej ogłoszeń o pracę. Nagle ktoś zadzwonił do jego drzwi, odłożył gazetę by zobaczyć kto o tak wczesnej porze go niepokoi. Otworzył drzwi a po ich drugiej stronie stał listonosz który trzymał w ręku list. Hoseok wziął od niego kopertę, podziękował i zamknął drzwi, wrócił do swojego małego pokoju i usiadł na łóżku. Otworzył kopertę i zaczął czytać jej treść:                                                                                            

,,Drogi Jungu Hoseok   

 Pragnę zaprosić Pana na moją wyspę Militum, bardzo potrzebuję Pańskiej pomocy w pewnej bardzo nurtującej mnie kwestii. Oczywiście jeśli uda się  Panu rozwiązać mój problem zostanie Pan sowicie wynagrodzony. Łódź będzie czekać w porcie w Busan, proszę powołać się na moje nazwisko. Zapraszam 26.06.2000 r godzina 10:00. Mam nadzieję że skorzysta Pan z tak ogromnej okazji .  

Pozdrawiam 

N.S. Waller ''

Odłożył kartkę obok siebie, ucieszył się bo pieniądze były mu w tej chwili bardzo potrzebne, więc chwyciłby się każdej pracy . Wstał, otrzepał spodnie i z uśmiechem na twarzy wyciągnął torbę do której schował list i kilka swoich najpotrzebniejszych rzeczy:     - Co mi szkodzi i tak nic nie stracę a mogę tylko zyskać .

------------------------------------------------

Hej , hej mam nadzieję że ktoś to przeczyta jak tak to napiszcie jakiś komentarz żebym wiedziała ze ktoś jednak jest aż tak zdesperowany i czyta te moje wypociny :D :D  No więc zaczęliśmy teraz już jakoś poleci :D Kocham bardzo każdego kto da radę to przeczytać <3<3   

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top