•3•

Per. Luciel

Obudziłem się o 5:12. Koło mnie leżał jeszcze śpiący Hime. Przez chwile nieogarniałem świata i zastanawiałem się dlaczego byliśmy bez ubrań. A no tak... Hehe. Podniosłem moje spodnie, leżą obok łóżka i założyłem je. Niestety gdy wsawałem by je założyć, łóżko zaskrzypiało, przez co moja księżniczka się obudziła.

Hime - co robisz kózko?

Luciel - szykuje się do szkoły.

Hime - a która jest godzina?

Luciel - 5:16.

Hime - mamy sporo czasu do szkoły. Zostań.

Luciel - chciałbym ale musimy kupić dla mnie jakieś ubrania.

Hime - No dobrze...

Fioletowo oki wstał i zaczął się ubierać. Gdy był gotowy, zjadł śniadanie przygotowane przezemnie i poszliśmy do sklepu odzierzowego kupić jakieś ubrania. Hime szedł wtulony w moje ramie.

Nagle usłyszeliśmy głośny śmiech jakiejś dziewczyny.

??? - HAHAHAHA KSIĘŻNICZKA ZNALAZŁA SE JAKIEGOŚ NAIWNIAKA KTÓRY Z NIM JEST Z LITOŚCI HAHAHAH!!!

Swojrzałem razem z Hime w tamtą stronę. Dziewczyna wyglądała... No tak ↓

(Credit: Natsuki Chan art tak samo
:3)

Hime - nie przejmuj się. To Crystal. Chodzi do tego samego liceum co my.

Nieznałem jej a już jej nielubiłem. Po chwili do Crystal podszedł jakiś koleś z jasnymi blond włosami. Pocałowali się szybkonw usta i uśmiechneli się do nas złośliwie.

Crystal - Widzisz Hime, trzeba mieć prawdziwego chłopaka a nie tą jakąś... Hybryde czy co to tam koło ciebie jest.

Hime - TO "COŚ" MA IMIE! To jest Luciel i jest lepszy niż ten twój Mike!

Crystal - Od Mike'a to się odczep bo jest lepszy niż ty PEDALE! Hahaha! A to co koło ciebie stoi?! Ha! Jakaś hybryda z durną kozą! Ale najgorszy z was dwóch jesteś ty pierdolona księżniczko. Hahaha!

Mam dość. Niewiem co się ze mną dzieje. Pierwszy raz w życiu miałem chęć mordu. Nie wytrzymałem. Podeszłem do Crystal i jednym kopytem przycisnąłem jej szyję do drzewa które koło niej rosło.

Crystal - AAAAAAA!!! ZBOCZENIEC! POMOCY!!

Luciel - Możesz wyzywać wszystkich: Ludzi na ulicy, homoseksualistów, nawet mnie ale... - przycisąłem jej gardło mocniej a ona próbowała złapać oddech - ...Nigdy. Nie. Pozwolę. Byś. Wyzywała. HIME!... - Już miałem zgnieść kopytem jej krtać, ale ten głos sprawił, że niechciałem już krzywdzić.

Hime - Luciel proszę... Przestań... - jego głos trochę się załamywał.

Zdjąłem kopyto z jej gardła a ona natychmiast upadła ma chodnik łapiąc się za bolące miejsce i próbowała złapała oddech.

Luciel - Jak sobie życzysz... Skarbie... - powiedziałem to ze spuszczoną głową.

Crystal - JESTEŚ POPIERDOLONY!!! MASZ SIĘ DO MNIE NIE ZBLIŻAĆ!! MIKE! IDZIEMY BO ZARAZIMY SIĘ TĄ PATOLĄ!!

Mike pomógł jej wstać i oddalili się. Przytuliłem się do hime. Poszliśmy do pierwszego sklepu, kupowałem te rzeczy do szkoły, które są mi potrzebne.

- time skip -

Jesteśmy już w szkole. Kupiliśmy jakieś koszulki, bluzy, bokserki i spodnie. Butów nie mogę nosić, bo nie mam stóp tylko kopyta. Mam też zaszyty i podręczniki. Czekam teraz pod salą od Geografii. Hime poszedł na chwilę do łazięki.

Nagle ktoś do mnie podszedł i przycisnął do ściany.

Crystal - Hej kózko.

Luciel - Czego chcesz? I nie nazywaj mnie tak.

Crystal - No co? Chce się tylko umówić na randkę ~

Luciel - A ty niemasz już przypadkiem chłopaka yyyy... Mike'a?

Crystal - On jest słaby... Ale za to ty... Jesteś facetem, którego potrzebuję...

Luciel - Jestem z Hime i nic tego niezmieni.

Crystal - Jeszcze zobaczymy hehe... - odeszła z chytrym uśmiechem.

Przeztraszyłem się jej ostatniego zdania. Natychmiast pobiegłe do męskich toalet. Pierwszą osobą jaką zobaczyłem był Hime. Właśnie kończył myć swoje delikatne dłonie. Podbiegłem do niego i mocno przytuliłem.

Hime - Co ci się stało?

Luciel - Crystal chyba mnie kocha a ja jej nie i ona chciała ci coś zrobić i się wystraszyłem - powiedziałem na jednym wydechu.

Hime - Moja biedna kuzka :c

Luciel - Wracajmy pod sale, zaraz zaczynają się lekcję.

Hime - Ok...

...

################################

Ok sory że niebyło długo roździałów ale miałam dużo nauki w szkole :(.
Myśle że tak długie przerwy się Niepowtóżą albo w mniejszej ilości.

Mam jeszcze Ogłoszenie
Zakładam nowe konto. Jeśli ktoś chce wiedzieć dlaczego to niech pisze na priv. Ale spokojnie to konto będzie dalej żyło XD. I na tym drugim też będą ff o gejach ( ͡°з ͡°). To chyba na tyle z ogłoszeń.

Pa.

Słów: 660

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top