Henryk pisząc latarnika
Adam: *piszę*
Henryk: pssst adam
Adaś: no co tam? Henryk czego chcesz?
Henryk: co powiesz na kolab ze mną wiesz tak lekturowy kolab?
Adaś: okej.... Ale ty ze mną? Jesteś pewien? Ja jestem taką wiesz super osobiścią pan Tadeusz był lekturę i a ty co chcesz? Ze mną robić? Nic jeszcze nie osiągnąłeś
Henryk: właśnie dla tego chce coś osiągnąć i musisz mi w tym pomóc
Adaś: *zdejmuje okulary* mmmhhmn nom zaskocz mnie
Henryk: no zrobimy taką lekturę gdzie będzie typek który będzie wogule jakimś podejrzanym kolesiem który yyy przerzyje mega dużo żeczy ale w końcu zacznie się słuchaj yyy będzie siedział w latarni i wogule ale pewnego dnia dostanie pana Tadeusza
Adaś: no okej.... Podoba mi się
Henryk: i będzie czytać pana Tadeusza i tak się zakocha że że straci pracę :)
Adaś: biorę to....
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top