Smutna (chyba) informacja
Witajcie moi drodzy. Otóż... Chciałam was poinformować, że zawieszam opowiadanie. Jak pewnie sami zauważyliście długo nic nie pisałam. PRZEPRASZAM. Po prostu brak weny, czasu i pomysłów, a także nawał nauki robią swoje. Myślę, że wrócę do opowiadania najwcześniej po 25 marca, ale nie obiecuję. Jest mi niezmiernie przykro i nie sądziłam, że kiedyś do tego dojdzie, ale świat rządzi się własnymi prawami. Jednak na pewno nie porzucę tego opowiadania, bo jestem z nim bardzo związana emocjonalnie, jako, że to mój pierwszy twór na wattpadzie i naprawdę w chwili, gdy to pisałam nie sądziła, że się komukolwiek moja twórczość spodoba. Jesteście po prostu cudowni. Motywowaliście mnie każdą gwiazdką i każdym komentarzem, więc jestem bardzo, ale to bardzo smutna, że muszę się z wami na tę chwilę pożegnać... :( Dziękuję wam z całego serca za to, że czytaliście moje wypociny i wyrażaliście swoje opinie o poszczególnych rozdziałach. To właśnie dla was chwytałam za telefon i pisałam kolejne części "Dobrej czy złej?" choć nie raz myślałam by historię tę po prostu porzucić. Tak, więc jeszcze raz bardzo przepraszam wszystkich, którzy z mniejszym lub większym zaangażowaniem śledzili historię głównej bohaterki i czekali na jej kolejne przygody. Nie mam wytłumaczenia dla mojej weny, która postanowiła sobie wyjechać na wakacje. Pragnę poinformować, że "Exitusa" i "Moją historię" także na razie zawieszam, ale będę pisać one-shoty (na które was zapraszam). Do zobaczenia (oby prędzej niż później).
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top