[przerwa na reklamy, czyli bonus na 20 rozdziałów]
Prowadząca: Witam serdecznie! Przed nami drugi wywiad z obsadą oraz samymi twórcami serialu "Dead Inside"! Dziś zobaczymy się w troszeczkę innym składzie. Przede wszystkim Zaprosiłam do nas Oh Sehuna, który gra rolę biologa. Słyszałam, że odegra dużą rolę, więc czemu nie. Powitajmy go gromkimi brawami!
Sehun: Witajcie, witajcie.
Prowadząca: Kim Namjoon również u nas zawita. Yoongi chyba ma fetysz na nie zmienianie imion swoim bohaterom. Chodź Namjoon-ah!
Namjoon: Witam serdecznie.
Prowadząca: Nie może u nas zabraknąć dwóch głównych bohaterów. Jimin i Jungkook! Zapraszam.
Jimin & Jungkook: Witamy.
Prowadząca: No więc moi mili zacznijmy od tego CO SIĘ WYDARZYŁO W OSTATNICH DZIESIĘCIU ODCINKACH?! Oglądałam je z zapartym tchem.
Jungkook: Haha, magia scenariusza.
Prowadząca: Niby tak, ale nie do końca. Namjoon, jako drugi scenarzysta powinieneś powiedzieć mi więcej. Yoongi niestety nie mógł nas odwiedzić.
Namjoon: Pracoholik, Haha. Cóż, początkowo, kiedy scenariusz był w fazie tworzenia, miał to być swego rodzaju slow burn, jeśli chodzi ci o relację Jungkooka i Jimina, ale musieliśmy to przyspieszyć, bo zrobiło się za dużo wątków.
Jungkook: Moje lunatykowanie musiało się skończyć szybciej.
Jimin: Znaczy lunatykowanie zostanie, ale Jungkook będzie ostrożniejszy, a raczej ja będę bardziej stanowczy w trakcie tego szczególnego lunatykowania.
Prowadząca: Kurde, wiedziałam, że to nie może trwać długo, ale cholera jasna, nie spodziewałam się tego teraz.
Namjoon: Nikt się nie spodziewał. W sumie to były ostatnie poprawki zrobione tuż po nakręceniu dwunastego odcinka.
Prowadząca: W ogóle jak tam z psychiką Jungkooka? Nie wyglądał najlepiej ostatnimi czasy.
Sehun: Jako psycholog, który jest odpowiedzialny za psychikę bohaterów mogę powiedzieć, że to przejściowe.
Jungkook: Sehun, bo zaraz zdradzisz spoilery, a wtedy Yoongi hyung cię zatłucze na amen.
Sehun: Racja. Jeśli to oglądasz, hyung, to wybacz mi. To nie było zamierzone.
Prowadząca: Kurde, chciałam zapytać Hansola jak się czuje w skórze Aidana, ale niestety nie dotarł tutaj.
Namjoon: Korki. Proszę dać mu parę minut. Dotarcie do centrum Busan nie jest takie łatwe, jak się wydaje.
Prowadząca: Hm, w takim razie zaczekamy na niego. Mam takie pytanie do Jimina, bo w ostatnich dziesięciu odcinkach było bardzo dużo scen z jego perspektywy. Jak one na ciebie wpłynęły?
Jimin: Można rzec, że pozytywnie. Sceny z Jungkookiem szczególnie na mnie działały.
Prowadząca: Och, nie wątpię. Były dość gorące i, o Jezu, wyznałeś mu miłość. To była dość emocjonująca scena. Jak Jimin jako bohater sobie z tym poradził? Albo inaczej. Jak radził sobie z tym, co działo się wcześniej?
Jimin: Cóż, Jimin jako bohater był zamknięty w swego rodzaju klatce swoich uczuć, którą Jungkook skrupulatnie zaciskał z każdą okazaną bliskością. Autentycznie czułem jego emocje w tych scenach. Byłem zdesperowany, pomimo tego, że po zakończeniu każdej tego typu sceny byłem przyklejony do niego i nie chciałem go wypuszczać.
Jungkook: To akurat fakt.
Jimin: Czasem nie jestem w stanie przebrnąć przez falę jego emocji, przez co dublujemy sceny, żebym mógł się wkręcić.
Prowadząca: Interesujące. Ale chyba cieszy cię to, kiedy Jungkook nadal jest choć częścią siebie po tych poważnych i smutnych scenach.
Jimin: Zdecydowanie. Wtedy stara się tak, jak na początku, kiedy jeszcze nie byliśmy parą.
Prowadząca: Zadziwiające.
Sehun: Zadziwiające jest to, że ani razu się nie kłócili ze sobą. Miałem do czynienia z wieloma parami na planie i przysięgam, że każda z nich się kłóciła, a ci tutaj żyją jakby w jakiejś symbiozie.
Jungkook: Ależ kłócimy się.
Jimin: Zazwyczaj kłótnie zaczynają się tuż przed gorącymi chwilami.
Prowadząca: Czyli wieczorami?
Namjoon: Nie powiedziałbym tego.
Prowadząca: I wszystko jasne. Nie wnikajmy już w intymne sprawy, bo fanki was utopią w fali komentarzy.
Jimin: Lubię czytać komentarze, a już w szczególności te, które zwracają się do mnie personalnie. Praktycznie krzyczą na mnie jako na bohatera, ale i tak zabawnie jest zobaczyć, jak ktoś denerwuje się przebiegiem fabuły.
Sehun: Niezbyt często jestem na planie ze względu na udział w innych projektach, ale kiedy tylko się pojawiam, Jimin siedzi na kolanach Jungkooka i przegląda komentarze po wypuszczeniu odcinka. Tak jest praktycznie za każdym razem.
Jungkook: Lubię czytać razem z nim wypowiedzi fanów. Zresztą kto nie lubi.
Sehun: Ktoś, kto nie sprawdza się w swojej roli.
Prowadząca: A wy sprawdzacie się wprost wyśmienicie. Chciałam was jeszcze zapytać... Ach, Hansol się zjawił. Powitajmy go gromkimi brawami!
Hansol: Dzień dobry i przepraszam za spóźnienie. Złą porę wybrałem na manewrowanie samochodem po centrum w południe.
Namjoon: Przyjechałem autobusem, więc nie miałem problemu z parkowaniem.
Hansol: Dobrze, że nie ma tutaj Yoongiego hyunga, bo pewnie uruchomiłby karuzelę śmiechu.
Namjoon: To z pewnością. O czym rozmawialiście?
Prowadząca: O tym co się wydarzyło i odrobinę o Jiminie. Damy ci chwilę na odsapnięcie.
Hansola: Dziękuję.
Prowadząca: Więc Jimin.
Jimin: Tak?
Prowadząca: W poprzednim wywiedzie byłeś odrobinę zbyt cichy, dlatego zamierzam dowiedzieć się trochę o twoim bohaterze. Jak myślisz ile mu zajmie dotarcie do tego, że Jungkook zabija dla niego?
Jimin: Myślę, że Jimin taki głupi nie jest. Ich relacja zrobi duży krok, choć może później. To kwestia paru wydarzeń. Rozpoczął się nowy wątek z gwiazdą estrady, jaką jest Sunmi.
Prowadząca: To nasuwa mi na myśl fakt, że Jimin okazał zalążek zazdrości o Jungkooka.
Sehun: Ta zazdrość miała na celu uruchomić pewien mechanizm, poruszający akcję.
Jimin: Dokładnie. Nie wiedziałem, jak ubrać to w słowa.
Prowadząca: Podobała mi się ta scena. Sunmi nie zdążyła nic zrobić, a Jimin już wyczuł jej być może nadchodzące zamiary. Teraz pogadajmy trochę ze scenarzystą i producentem Dead Inside. Jakiś czas temu znalazłam pytanie pod tytułem: "Dlaczego fabuła kręci się wokół relacji między chłopakami, a nie wokół morderstw?" Jak się do tego odniesiesz?
Namjoon: Tutaj Sehun ma większe pole do popisu. On był naszym pomysłodawcą, bo na początku faktycznie miało znaleźć się więcej zbrodni.
Sehun: Jeśli Jungkook miałby zabijać w praktycznie każdym odcinku, to podupadłby psychicznie. Nie byłby w stanie budować relacji z Jiminem na tyle głębokiej, jaką można zobaczyć na ekranach.
Prowadząca: To świadczy o tym, że Jungkook robi wszystko dla szczęścia Jimina, kiedy tak naprawdę od dawna nie wspomniał dlaczego chce, żeby był szczęśliwy, mam rację?
Sehun: Tak. Jungkook, powiedz coś o tym, bo rzucę spoilerem, a wtedy Yoongi hyung rzuci mną o ścianę.
Prowadząca: Bez przesady.
Jungkook: On nie przesadza. Może i pracujemy w przemiłej atmosferze, ale Yoongi hyung nie lubi, jak ktoś zdradza przyszłość serialu.
Prowadząca: A już myślałam, że to człowiek o dwóch twarzach.
Namjoon: O trzech dokładnie, ale więcej wam nie powiem.
Prowadząca: Rozumiem, Haha.
Jungkook: Wracając zgrabnie do pytania. To działa mniej więcej tak, że Jungkook oddaje się sprawie. Zna sytuację i chce uszczęśliwić Jimina, ale na przestrzeni tygodni został sam cel do osiągnięcia, a powód dla którego zaczął to wszystko robić, uciekł na dalszy plan i został przez niego zapomniany.
Prowadząca: Przypomni sobie o nim?
Jungkook: W najmniej spodziewanym momencie.
Prowadząca: Brzmi dość tajemniczo, ale uznam to za zachęcenie do tworzenia teorii. A co do Sehuna, czyli nauczyciela Seo, zastanawiam się jak dużą rolę odegrasz w całości, że mimo tak niewielkiego udziału w ostatnich dwudziestu odcinkach, nagle wejdziesz na pierwszy plan?
Sehun: Może nie pierwszy, a drugi. Wiem jedynie, że mogę powiedzieć o zbliżającej się przyjaźni.
Prowadząca: Nie powiesz z kim? Okej, twoje kręcenie głową mówi samo za siebie.
Sehun: Cieszę się, że mnie rozumiesz.
Prowadząca: A właśnie. Jeszcze Namjoon, który wedle tego, co powiedział Yoongi w którymś odcinku, jesteście parą. To nie jest jakieś nieudogodnienie?
Namjoon: To tylko praca. Mamy się całować? Zrobimy to. Tu trzeba pozostać zawodowcem i nie dać się ponieść.
Prowadząca: Czysty profesjonalizm. Podziwiam.
Namjoon: Po prostu mam narzeczoną. Sama lubi ten serial i jakoś nie przeszkadzają jej moje sceny z Yoongim, których faktycznie jest mało jak na razie. Poza tym Yoongi się nie nadaje do życia, bo jego życie to praca.
Prowadząca: Podałeś tyle informacji, że nawet nie wiem o co zapytać, więc nie będę drążyła. Zapytam Jungkooka o jego zmiany psychiczne. Powiedz mi, jak czujesz się w roli chorego psychicznie Jungkooka?
Jungkook: Powiedzmy że dobrze. Nie mam ustalonego jednego zachowania, bo z tym bohaterem ciągle się coś dzieje. Raz jest radosny, a raz smutny. Raz jest kochany do granic możliwości, a raz wredny jak kobieta w te dni. Nie nudzę się nim, a on mną.
Prowadząca: Nudzisz się swoimi serialowymi postaciami?
Jungkook: Nie chcę nikogo obrażać, ale były scenariusze, które słabo wypadają przy tym, co stworzył Yoongi z Namjoonem. W niektórych serialach cieszyłem się, że majĄ tylko kilka odcinków. Tutaj mogę się cieszyć, że jesteśmy prawie w połowie i czeka nas tyle czasu wspólnie spędzonego z innymi aktorami.
Prowadząca: Naprawdę się wkręciłeś. A czy Hansol wkręcił się równie mocno?
Hansol: Zdecydowanie. Uwielbiam rolę Aidana. Mimo częstszych spotkań i bardziej otwartych wypowiedzi on dalej jest tajemnicą. Fajnie jest nią być, bo nikt nie wie czego się po mnie spodziewać.
Prowadząca: Ciągle zastanawiam się o co chodzi z lodówką u babci. Aidan ukrywa tam ciała?
Hansol: Nie ma ciała, nie ma dowodu.
Prowadząca: To spoiler, prawda?
Hansol: Może tak, może nie. Kto wie. Trzeba czekać na kolejne odcinki.
Prowadząca: Dlaczego nie chcecie podać mi jakiegoś smaczku, żeby wywiad był ciekawszy?
Hansol: Zawsze możesz wymyślić sobie teorię.
Prowadząca: Bezlitosny...
Namjoon: Jak jego bohater. Ich charaktery nieco się pokrywają. Sam go wybrałem podczas castingu.
Sehun: Och, pamiętam. Kłócił się z Yoongim hyungiem o to, czy do roli przydzielić takiego jednego, czy właśnie Hansola. Widać Namjoon hyung dobrze trafił. Czy są jeszcze jakieś pytania?
Prowadząca: Powiedz mi tylko, Hansol, jak czujesz się w skórze bezwzględnego mordercy? W ostatnim odcinku zobaczyliśmy, jak zmasakrowałeś Gimoona. Czy jego śmierć była czymś bardziej personalnym?
Hansol: Jako Aidan czuję się naprawdę dobrze. Na samym początku było mi trudno. Trzeba było odrzucić uczucia i przybrać niewygodną, obojętną maskę, ale teraz już nie jest tak niewygodnie. Lubię tę postać. Jak już wspomniałem sam w sobie jest tajemnicą. Nikt nie wie jak przygotowuje miejsca morderstw, jak i co robi z ciałami. To mnie nakręca ze sceny na scenę.
Prowadząca: No tak, kwestia przygotowania miejsca. Cholera, jak mogłam o tym zapomnieć? W każdym razie to są raczej kulisy jego pracy, prawda?
Hansol: Zdecydowanie. A odpowiedzią na drugie pytanie to... W zasadzie Aidan nie miał niczego personalnego do Gimoona. Chciał go zabić w ten konkretny sposób, więc to zrobił i nic poza tym.
Prowadząca: Ciekawe... Hm, zdaje się, że zabrakło mi pytań. Czy ktoś na koniec chce coś jeszcze dopowiedzieć?
Namjoon: Zapraszamy na premierę dwudziestego pierwszego odcinka dziś o dwudziestej.
Prowadząca: A więc dziękuję wam wszystkim za obecność, moi drodzy. Następnym razem spotkamy się w innym składzie.
Jungkook & Jimin & Hansol: Do zobaczenia!
Sehun: Skupcie się proszę na zachowaniu Jungkooka. Do zobaczenia na ekranie!
Namjoon: Ciekawe jak Yoongi hyung przeżyje ten wywiad. Do następnego razu!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top