Bezsilność.

"Wracasz do domu. Natychmiast z Twojej twarzy schodzi uśmiech. I to uczucie, kiedy obwiniasz się za wszystko. To bezsilność. To obrzydzenie do samej siebie. Twój umysł to taki cmentarz, tam leży nadzieja, optymizm, szczerość uśmiechu. Wszystko umarło. Odeszło i nie powróci."

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top