Zapomniałam że w ogóle stworzyłam ten special, więc jeśli ktoś to jeszcze czyta, to macie :]

Fandom: Boku no hero academia

Streszczenie fabuły: To był jeden z tych fanfików których fabuła jest głupia jak but, więc ostrzegam że możecie poczuć niezły cringe.

Ogólnie jest sobie u.a. Nie pamiętam co było na początku, więc przejdźmy do najważniejszej części. Pan Ejiro Kirishima postanawia sobie uciec do lasu (z powodu którego nie pamiętam), ale znajduje tam typa o białych włosach który go porywa (wtf). A pan Katsuki ofc musi go uratować więc go szuka i szuka a w międzyczasie Alan (czyli ten białowłosy typ) próbuje podrywać Kiriego (Galia idiotko, coś ty wtedy wymyśliła?). Oczywiście wszystko kończy się happy endem, alan umiera i wszyscy żyją długo i szczęśliwie 😀

Jak wpadłam na pomysł tego opowiadania?: Słuchałam z siostrą piosenek Melanie Martinez, a jako iż byłyśmy wtedy niedorozwinięte umysłowo to wymyśliłyśmy tą głupią historyjkę :] (oczywiście to ja wymyśliłam przekształcanie tego w fanfika, bo czemu nie)

Funfact: każdy rozdział miał być "inspirowany" każdą piosenką kolejno z albumu "Crybaby", a potem powstała 2 część w oparciu o "K-12"

Ocena: 0/10 bez komentarza