11

Czasami mam tak dość wszystkiego, co tylko sie dzieje w okół mnie, że po prostu nie wytrzymuje. Jednak, od jakiegos czasu wszystko to tylko Gabriel. Irytujacy czlowiek. Otworzylam drzwi, wchodząc do środka ze wkurzeniem bijącym ode mnie chyba juz kurde na kilometr.

- ty jesteś jakoś uposledzony? na leb cie w młodości upuścili czy co? dalam ci kurde durną kartke, rozpisalam wszysko jak dla najwiekszego debila a ty wciąż nie umiesz zrobić chyba najprostszej rzeczy? - Zapytalam głosno, zdejmując buty po wejściu - az żałuję ze Adrien ci sie tutaj nie zesral, normalnie marze o dostaniu wiadomości o treści "Nathalie jak sie przewija niemowlaka" - kontynuwowałam, po czym weszłam do kuchni, gdzie Gabriel stal z płaczącym Adrienem na rękach.

- nie moja wina, że obsluga tego czegoś jest tak trudna - widzialam kątem oka, jak Gabriel wywraca oczami.

- mówiąc tego czegoś masz na mysli Adriena czy butelke? - Spytałam, jednak w odpowiedzi dostalam ironiczny śmiech. O no prosze, wesoly tatuś.

Daddy?...

- Oba... - powiedzial pod nosem, próbując uspokoić malego, gdy ja ogarniałam mu jedzenie. Dla Adriena oczywiście, Gabrielowi jeszcze tak nie usługuje. Jeszcze.

Po godzinie zdążyłam ogarnąć w sumie większość, ktora na ten moment byla potrzebna dla Gabriela. Nawet uspałam spowrotem Adriena. Do pracy jeszcze nawet nie wrocilam, postanowilam zostać na zwolnieniu jeszcze troche, z racji tego, ze ten idiota sobie nie radził.

Usiadlam obok niego w salonie, zaglądając do książki która czyta. Miraculum... jedyne co z tego zdołałam wywnioskować, ponieważ litery były w jakimś dziwnym, jeszcze nie pojętym dla mnie szyfsze. Po prostu nie czulam potrzeby wiedzenia, co tam pisze. Czekałam jedynie na prostą odpowiedz. Czy możemy ożywić Emilie.

- Kolczyki biedronki oraz pierścień kota, to miracula, które po połączeniu dają moc absolutną. Można wtedy wypowiedzieć życzenie, które spełni sie. Jednak, cena za nie dla wypowiadającego je bedzie ogromna - przeczytal Gabriel, czym chwycił całą moją uwage.

Chwile pozostalismy w milczeniu, przetwarzając jego slowa w glowie. Jednak cena za nie bedzie ogromna... Jak niebezpieczne mogłybyć miracula?

lolkowicz

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top