33

Tydzień później:
*Minou*

Sylwestriana już od rana nie było w domu. Siedziałem na krześle jedząc truskawki i czekając na moją siostrą. Swoją drogą w ciągu ostatniego tygodnia jem mniej normalnych posiłków za to w każdej wolnej chwili połaszuje truskawki. Mój posiłek przerwał dzwonek do drzwi. Szybko poszedłem je otworzyć, bardzo tęskniłem za siostrą...
...

-Braciszku- Sami od razu mnie przytuliła. Za kobietą stała Iris. Młoda wyrosła przez ten czas.
Całą trójką weszliśmy do salonu. Zrobiłem mi i siostrze herbatę a młodej nalałem soku.

-Braciszku mam do ciebie dość dziwne pytanie. Piekliście z Sylwestrianem coś ostatnio?

-Nie- odpowiedziałem zaskoczony pytaniem jakie mi zadała.

-Dziwne. To dlaczego w domu pachnie goździkami? - spytała zdziwiona

-Sylwestrian twierdzi, że cynamonem- powiedziałem jej

-Jat dla mne wujet patnie czekoladą*- dodała Iris.

-Minou, nie chcę Cię martwić, ale wiesz co to może oznaczać? - spytała panikując

- Nie coś ty. Przecież jestem za młody. A ponad to...- nie dokończyłem, gdyż mi przerwano.

- Minou, czy Sylwestrian...

-Błagam cię nie kończ. Dziecko cię słucha. I tak, ostatnio podczas chcicy. - odpowiedziałem przerażony

-Minou musimy to sprawdzić- Samanta zaczęła chodzić w kółko.

-Rena niedługo przyjeżdża. Słyszałem jak podczas rozmowy z Sylwestrianem mówiła, że w jej pracy ginekologa bardzo trudno o wolne, ale że przyjedzie- nagle mnie olśniło. Czy ja naprawdę mógł bym być w ciąży? Przecież mam nie całe ludzkie 18 lat.
Moja siostra ma ludzkie 22 a i tak jej ciąża była zagrożona.

-Świetnie. Gdyby był to bardziej zaawansowany stan to mogła bym to sprawdzić ogonem, ale z racji, że prawdopodobne dziecko jest mało wykształcone to nie jest to możliwe. - westchnęła.
Przenieśliśmy się do "mojego" pokoju. Iris dorwała jakąś książkę z obrazkami...
...

-Wróciłem! - wraz z siostrą usłyszeliśmy Sylwestriana. Kobieta wzięła córkę na ręce i zeszła na dół. Ja zostałem na łóżku i podziwiałem sufit.
W końcu postanowiłem się zebrać i zejść na dół. Sylwestrian akurat dawał mojej siostrze klucze do domu i do jednego z pokoi gościnnych.

-Minou, no ile można czekać. Twoja siostra dostanie jeden z pokoi na piętrze. Łóżko w nim jest dość duże, więc zmieści się z córką. Proponowałem im dwa pokoje, ale ponoć Iris boi się spać sama- mężczyzna podszedł do mnie i krótko ucałował w czoło. Nic nie odpowiedziałem nadal będąc bardzo niepewnym.
...

Siedziałem na łóżku czekając aż Sylwestrian przyjdzie.
Mężczyzna chyba się zagadał z moją siostrą, bo nawet nie wiem ile później przypadkiem mnie obudził kładąc się na łóżku.

-Sylwestr...- uciszył mnie krótkim pocałunkiem

-Śpij kotecku jutro pewnie znów się nie zobaczymy.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

* błąd specjalny dziewczynka sepleni

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top