Podziękowania

Hej,
Muszę przyznać, że nie mam pojęcia od czego zacząć. Nie sądziłam, że z Campingiem zajdę tak daleko. Proszę, przeczytajcie do końca.

Może tak: Zacznę od tego, że bardzo, bardzo Wam dziękuję za to, że czytaliście i wytrwaliście do epilogu. Dziękuję za każdy komentarz, za każdą gwiazdkę, za każdą teorię, za #KłodaTeam i #DąbrowskiTeam, za każdą opinię i za to, że poznałam tutaj cudowne osoby. Dziękuję FirebreatherCat za piękne okładki:

Dziękuję Kasia_Berlinka, bo zawsze bardzo wspierała to opowiadanie. Dziękuję owocova234, KrolowaSmoka i Arbuzooowa za motywację. Przepraszam jeśli kogoś nie wymieniłam. Dziękuję każdemu kto do mnie napisał, bo strasznie mi miło kiedy chcecie mnie poznać.
A przede wszystkim dziękuję każdemu kto przeczytał Camping, dzięki wam mam motywację i rozwijam umiejętności. Bo przez te 4 miesiące chyba poprawiłam styl, prawda?

Następna sprawa: Nie będę zakładać grupy, bo to opowiadanie nie jest wyjątkowo sławne, nie widzę sensu w zakładaniu grupy. Ale za to pomyślałam: co powiecie na konfę? Myślę, że fajnie byłoby popisać, poznać się, może zaprzyjaźnić. Jeśli chcielibyście do takiej konfy dołączyć komentujcie ten fragment, jeśli będzie kilku ludzi to w odpowiedzi na komentarz napisze wam ci zrobić.

Btw. Może kiedyś zrobimy coś co ostatnio często widzę w opowiadaniach: pytania do autorki i bohaterów? Byliby chętni?

Teraz coś co Was zaskoczy i mam nadzieję, że ucieszy.
Uwaga
.
.
.
.
.
.
.
.
Postanowiłam nie trzymać Was w niewiedzy, bo bałam się, że za szybko odejdziecie i zapomnicie.
Będzie druga część Campingu!
Tak, dobrze widzicie! Camping od początku miał zaplanowane dwie części. Nie pojawi się ona oczywiście od razu, chcę trochę czasu poświęcić na nowe ff i zrobić sobie małą przerwę od tego, by wrócić w wielkim stylu. Po za tym muszę nieco bardziej przyłożyć się do tworzenia świata przedstawionego i troszkę lepiej zapoznać się z Natalkę, żeby znać ją na wylot, żeby wiedzieć jak będzie reagować na to co przed nią. Pójdziemy sobie na kawkę i porozmawiamy (czyt. Napiszę rozbudowaną charakterystykę). Druga część będzie pisana w tej książce, myślę, że nie ma sensu tworzenia nowej, tutaj jest więcej ludzi, może będzie wygodniej.
Ogólnie to ciągle dawałam Wam znaki, że będzie druga część. Podkreślałam, że Natalka widzi ich ostatni raz w tym roku i gdzie tylko mogłam wysłałam wam te emotki: ✌🙊🔜❤, myślałam, że ktoś z Was rozgryzie, ale no cóż.
Cieszycie się?

A i przy okazji: założyłam Twittera (Karo, wreszcie!). Chcecie być tam informowani o rozdziałach, dostawać małe spoilery etc.?

Na zakończenie: Wiem, że się powtarzam, ale dziękuję, nie jestem w stanie wyrazić wdzięczności jesteście cudowni, kocham Was strasznie ❤

Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top