8

Wszystkiego dobrego w nowym roku 2018

Ważna sprawa pod rozdziałem
------------------------------------------------------------------------------------------------

*Yuri*

Gdy Victor wrócił do kuchni, Davido dalej dusił śmiech,  a ja nie ogarnąłem o co chodzi.
Wtedy wpadłem na genialny plan.  Może Davido powie mi coś o mojej potencjalnej żonie,  albo ten cały Natsu.
Jak postanowiłem tak też zrobiłem.
Zadzwoniłem do niego i umówiłem się na spotkanie w parku.

Siedział na ławce.

- Dobrze a więc co chcesz wiedzieć Yuriś? - spytał aż na zbyt uroczym głosem.

- Coś o mojej żonie- powiedziałem dość pewnie

- Żonie? - Natsu dosłownie wybuchnął śmiechem- ty nie masz żony- mówił jakby to była najbardziej normalna rzecz na świeci.

Jak to nie mam ? To z kim adoptowałem Yume?  Czemu mam obrączkę ślubną? I czemu Victor utrzymuje,  że żona nie chce bym o niej wiedział?

- Ale jak to? - nie mogłem otrząsnąć się z szoku.

- Normalnie. Brałeś ślub,  ale nie masz żony tylko. A zresztą dowiesz się- i szybko pobiegł w inną stronę.

Ja nie wiedzac o co chodzi odwróciłem się.  Napotkałem wzrok Victora wpatrzony we mnie.

- Yuri była umowa miałeś nie pytać nikogo o żonę- upomniał mnie

-Tak. Bo co ? Bo nie mam żony?
Okłamałeś mnie.  I teraz jestem jeszcze bardziej skołowany niż byłem.  - Victor patrzył na mnie z bulem w oczach.  Co z tego ? Zasłużył.  Nienawidzę go.
Postanowiłem. 

Wracam do Japonii i w głębokim poważaniu mam PA.  Nie chce przebywać z człowiekiem,  który okłamał mnie w tak ważnej sprawie...

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Szczęśliwe/smutne dotyczy zakończenia a 1/2 (nie powiem wam czego)

Wybierzcie. 

1- smutne

1- szczęśliwe

2- smutne

2- szczęśliwe

Mam nadzieje, że rozdział się podobał i dziękuję za komentarze:-D

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top