》Pisarz analogowy
Pamiętam, że stukot jej paznokci na ekranie zajechanego już telefonu z reguły mnie denerwował, ale teraz tak nie było. Pewnie dlatego, że tym razem robiliśmy coś razem. Razem tworzyliśmy nową historię, spisując to, co przytrafiło się pewnemu chłopcu o imieniu Meiji.
Uśmiechała się, spoglądając na mnie kątem oka. Gdy zacięła się w pisaniu, zaczęła szukać dłonią moich włosów. Nie wiem, czy to był jakiś kompleks kociary, ale uwielbiała bawić się cudzymi włosami, okręcając je wokół palców. Spoglądałem na ten nieszczęsny telefon, na aplikację, jaka się wewnątrz kryła.
Jacy ludzie są na tym całym Wattpadzie?
Pokręciłem lekko głową i ściszyłem muzykę, znów lecącą za głośno. Słońce błyskało na moje zeszyty, jakby chcąc mi przeszkodzić. Jednak i tak nie potrafiłem przestać, lubiłem pisać! To było moje natchnienie, tak ono właśnie działało.
Nie chciałem słuchać tego, że ta historia będzie odebrana jako fikcja fanowska mojej pierwotnej opowieści.
Prawdę mówiąc, miałem to gdzieś.
Byłem i jestem analogowym pisarzem, który uwielbiał pisać historie.
Szczególnie takie, w których brałem udział.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top