7
Z góry przepraszam za błędy ortograficzne
-------------------------------------------------------------------------------------
~ Mabel ~
Stoimy prze pięknie zdobionymi drzwiami koloru... Czerwonego wpadającego w purpurowy.
- B-bill ja n-nie wiem czy powinnam.
- Oj gwiazdeczko na pewno Cię polubią. - powiedział dzwoniąc dzwonkiem.
Po chwili otworzyła mi kobieta (pewnie matka Billa) ubrana w aksamitną sukienkę ze złotymi dodatkami. białymi i czarnymi.
- Ooooo BIll jak miło że nas odwiedziłeś, a ta piękna młoda dama to na pewno Mabel. Ja nazywam się Izabelle i jestem mamą Billa, Willa i Killa.
- T-tak miło mi...
- Cześć mamo - mój chłopak podszedł do matki i ją przytulił. - Jest tata?
- Tak proszę, wejdźcie.
Weszliśmy do środka i zobaczyłam bogato wystrojone wnętrze w kolorach które już znamy (purpurowy, czarny, biały i złoty). Kobieta prowadzi nas przez korytarze jak mniemam do salonu. W pomieszczeniu do którego zostaliśmy zaprowadzeni ujrzeliśmy mężczyznę ubranego w elegancki strój. Oczywiście jego ubrania były w kolorze purpurowym i czarnym.
- Witaj... Ojcze. - Bill wyciągną rękę by uścisnąć ją z ojcem ale ten go niespodziewanie przytulił.
- Synku... Co tak oficjalnie? To jest ta twoja dziewczyna o której ciągle mówisz gdy się spo... - młodszy demon zakrył starszemu usta... Po czym ją zdją... - Ja nazywam się Azryl Cipher a moją żonę pewnie już znasz.
- Ja nazywam się Mabel. Miło mi^^ podałam mu rękę a on mnie przytulił (takie nie spodziewane XD dop. Aut.)
- To może coś zjemy? - zaproponowała mama mojego chłopaka.
- Z chęcią.
~ Po długim jedzeniu i zastanawianiu się którego widelca ma użyć Mabel do zjedzenia sałatki i powrocie do domu dziewczyny ~
- Bill masz naprawdę fajnych rodziców!
- Ta...
***************
258 worlds
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top